Rozporządzenie MSZ ws. wydawania wiz dla imigrantów było urzędniczą pomyłką. Odpowiedzialny rząd na takie sytuacje reaguje, w związku z czym zostało ono wycofane – mówił w piątek w Sejmie wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. Przepisy polegały na skróceniu drogi administracyjnej dla cudzoziemców, głównie z krajów islamskich, zainteresowanych przybyciem do Polski.
Projekt rozporządzenia MSZ w sprawie państw, w których cudzoziemcy mogą składać wnioski o wydanie wizy przez ministra właściwego do spraw zagranicznych został zamieszczony w czerwcu na stronach rządowych.
Lista załączona do projektowanego rozporządzenia zawiera 21 państw. Są to: Arabia Saudyjska, Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Filipiny, Gruzja, Indie, Indonezja, Iran, Katar, Kazachstan, Kuwejt, Mołdawia, Nigeria, Pakistan, Tajlandia, Turcja, Ukraina, Uzbekistan, Wietnam oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Wesprzyj nas już teraz!
We wtorek rzecznik rządu Piotr Müller pytany o rozporządzenie powiedział, że to rozporządzenie techniczne, które „zmienia trochę organizację MSZ w tym zakresie”. „Spodziewam się, że nie będzie dalej procedowane, żeby nie wywoływać emocji” – stwierdził.
Uzasadnienie projektu wskazuje, że celem wprowadzenia możliwości składania wniosków wizowych bezpośrednio do MSZ jest zapewnienie „sprawnej obsługi” cudzoziemców. Pierwotnie to rozwiązanie, jak czytamy w uzasadnieniu projektu, zostało zastosowane w 2021 r. w odniesieniu do Białorusi, „z uwagi na istniejące potrzeby i oczekiwania”.
„W przypadku tych dodatkowych państw uzasadnieniem dla współdzielenia kompetencji w zakresie rozpatrywania wniosków wizowych przez konsulów i urzędników Ministerstwa Spraw Zagranicznych, działających z upoważnienia Ministra Spraw Zagranicznych jest rosnąca liczba wniosków wizowych, które cudzoziemcy chcą składać za granicą, przy ograniczonych możliwościach kadrowo-organizacyjnych placówek zagranicznych i rosnących kosztach obsługi tych wniosków za granicą” – wskazano przyczyny rozszerzania listy w uzasadnieniu projektu.
Jak wskazano, wzrost liczby wniosków o wizę związany jest m.in. „z rosnącą presją ze strony podmiotów działających na rynku polskim oczekujących na przyjazdy cudzoziemców, głównie w celu podjęcia pracy”.
PAP / oprac. PR
Ostrzegaliśmy, politycy nie posłuchali. Imigrancka inwazja na Europę. RAPORT PCh24.pl
Wiceszef MSWiA: w ostatnim roku do Polski przybyło legalnie 30 tys. obywateli z krajów islamskich