13 lipca 2023

Prezydent Duda: wspólna modlitwa z Zełenskim w Łucku to ważny moment. Ogromnie wierzę w głębokie pojednanie

(fot. PAP/Leszek Szymański)

Wspólna modlitwa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Łucku była naprawdę bardzo ważnym momentem, który przybliża Polaków i Ukraińców do głębokiego pojednania. Ja ogromnie w to głębokie pojednanie wierzę – powiedział w środę na antenie TVP Info prezydent Andrzej Duda.

Prezydent był proszony o ocenę dyskusji wokół obchodów 80. rocznicy Rzezi Wołyńskiej i używanych przy tej okazji pojęć.

Andrzej Duda odpowiedział, że trudno sobie wyobrazić, by w związku z tą rocznicą nie było dyskusji. – Dobrze, że jest dyskusja, a przede wszystkim dobrze, że upamiętniamy ofiary. Miałem dużą satysfakcję z tego, że mogłem upamiętnić ofiary razem z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który mimo tego, że na bieżąco koordynuje obronę kraju, przyjechał mimo wszystko do Łucka, po to, by pomodlić się razem ze mną, po to, by razem ze mną upamiętnić ofiary, by zapalić znicz pod krzyżami w łuckiej katedrze – zaznaczył.

Wesprzyj nas już teraz!

Jak ocenił, „to był ważny, wspólny gest, który pokazuje wolę pojednania obydwu narodów, mimo właśnie tamtych tragicznych zdarzeń, i mimo wszystkich żali, które są”.

To jest rzeczywiście straszne, że mamy taką dramatyczną pamięć historyczną, z której musimy jakoś w sensie pozytywnym wyjść. Wyjść z tym sensie, żeby doszło do wzajemnego przebaczenia. Ale to przebaczenie musi opierać się na prawdzie, i to przebaczenie musi się opierać na uznaniu – ocenił prezydent.

Uznanie – jak podkreślił prezydent – to dla niego przede wszystkim możliwość dokonania pochówku ofiar. – To jest sprawa podstawowa, ja to mówię od samego początku – zaznaczył.

Natomiast jest mi przykro, kiedy słyszę, że ktoś nie docenia tej obecności prezydenta Ukrainy w Łucku. Pamiętajmy o tym, że w 2018 roku ja sam wtedy na Wołyniu, w dawnej polskiej wsi Pokuta nieistniejącej już dzisiaj, w polu składałem wieniec. Nie było ze mną ówczesnego prezydenta Ukrainy, nie przyjechał. Wtedy prezydentem był Petro Poroszenko – powiedział prezydent.

Dodał, że Zełenski w tym roku przyjechał uczcić pamięć ofiar, wspólnie się pomodlić, a z nim przyjechali na miejsce biskupi. – W związku z powyższym, to był naprawdę bardzo ważny moment, który krok po kroku przybliża nas właśnie do tego głębokiego pojednania. Ja ogromnie w to głębokie pojednanie wierzę, bo jest ono nam wielce potrzebne – powiedział Andrzej Duda.

Jak zauważył, „czasy mamy trudne”. – Polacy dokonali wspaniałej rzeczy wobec narodu ukraińskiego, otwierając swoje domy, otwierając swoje serca, przyjmując do domu uchodźców wykonaliśmy jako społeczeństwo wielki gest. Ja jestem ogromnie moim rodakom wdzięczny, co zresztą wielokrotnie podkreślałem. To stwarza takie swoiste niesamowite warunki do tego, żeby właśnie usiąść razem czy wręcz klęknąć razem nad grobami ofiar i dokonać tego aktu takiego aktu wybaczenia potrzebnego przyszłości – powiedział. Zaznaczył, że Polacy i Ukraińcy muszą ją budować dla swoich dzieci i wnuków.

To nasza dziejowa szansa i ja w tę szansę ogromnie wierzę, właśnie w tę naszą wspólnotę, jak dawna Rzeczypospolita, w której nasze narody – nawet szerzej, bo nie tylko Polacy i Ukraińcy, ale i Białorusini, i Litwini żyli razem – podkreślił prezydent.

 

Źródło: PAP

pap logo

 

WARZECHA. ZAMIAST PRAWDY O WOŁYNIU, DUDA CHCE UKRAINY W NATO?!

Wołyń. Gwóźdź do trumny PiS-u

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(18)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram