„Od sierpnia platformy internetowe należące do koncernu Marka Zuckerberga nie będą mogły stosować w Norwegii reklamy behawioralnej opartej na śledzeniu i profilowaniu użytkowników. Tamtejszy urząd (Datatilsynet) jest pierwszym krajowym organem ochrony danych w Europejskim Obszarze Gospodarczym, który uznał taką promocję za nielegalną”, informuje w środę „Dziennik Gazeta Prawna”.
Gazeta przypomina, że należące do Mety serwisy społecznościowe Facebook i Instagram śledzą aktywność swoich użytkowników i profilują ich m. in. na podstawie tego, gdzie się znajdują, jakiego rodzaju treściami się interesują i co publikują. „Te informacje są potem wykorzystywane do celów marketingowych, tzn. do targetowania reklamy behawioralnej”, czytamy.
„Norweski urząd uważa, że praktyka Mety jest niezgodna z przepisami RODO. Jak wyjaśnia, poprzednią decyzję w tej kwestii, w imieniu wszystkich organów ochrony danych w EOG – wydał urząd irlandzki (DPC), bo tam koncern ma europejską siedzibę. W styczniu br. DPC ogłosił swoje ustalenia, że Meta prowadziła nielegalną reklamę behawioralną, bo wbrew RODO, które nakazuje pozyskiwać zgodę użytkowników na śledzenie ich, zaszywała ten element w ogólnych warunkach korzystania z platformy”, relacjonuje dziennik.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeśli koncern Marka Zuckerberga nie będzie przestrzegał decyzji norweskiego urzędu to grozi mu do 1 mln koron norweskich kary dziennie (ok. 393 tys. zł lub 99 tys. dolarów). – Decyzja nie zakazuje Facebooka ani Instagrama w Norwegii. Chodzi o to, aby mieszkańcy Norwegii mogli korzystać z tych usług w bezpieczny sposób i aby ich prawa były chronione – podkreśla Tobias Judin, szef działu międzynarodowego w Datatilsynet.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
TK