Ogromne protesty przed ambasadą Szwecji w Bagdadzie. Tłum dokonał szturmu na placówkę, w odpowiedzi na akcję spalenia Koranu przed ambasadą Iraku w Sztokholmie.
W pewnym momencie placówka stanęła w płomieniach. Do czasu przybycia na miejsce straży miejskiej i pozostałych służb, tłum rozszedł się z miejsca zdarzenia. Szwedzkie ministerstwo spraw zagranicznych przekazało, że pracownicy ambasady są bezpieczni.
W komunikacie, przedstawiciele resortu podkreślają, że irackie władze muszą być odpowiedzialne za ochronę personelu i placówek dyplomatycznych, a ataki są poważnym naruszeniem Konwencji Wiedeńskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Irackie ministerstwo spraw zagranicznych potępiło incydent i stwierdziło w oświadczeniu, że iracki rząd polecił siłom bezpieczeństwa przeprowadzenie śledztwa, zidentyfikowanie sprawców i pociągnięcie ich do odpowiedzialności.
BREAKING: Protesters storm Swedish Embassy in Baghdad and set it on fire in response to Stockholm Quran burning pic.twitter.com/D8wGvLLoId
— BNO News (@BNONews) July 20, 2023
W czerwcu w Sztokholmie 37-letni imigrant z Iraku dokonał demonstracyjnego spalenia Koranu. Akcja spowodowała krytykę państw muzułmańskich, w tym Turcji, której władze od roku blokują wejście Szwecji do NATO.
Policja odmawiała mężczyźnie pozwolenia na demonstrację, powołując się na opinię służb specjalnych SAPO o możliwym wzroście zagrożenia terrorystycznego. Dwie instancje sądu administracyjnego uchyliły jednak decyzję policji. W Szwecji prawo do wyrażania poglądów jest chronione w konstytucji.
Sprawca spalenia Koranu jest podejrzany o podżeganie do nienawiści, a dochodzenie w tej sprawie prowadzi szwedzka prokuratura.
Źródło: rmf24.pl / Twitter.com / PAP
PR