„Okazuje się, że można bić policjanta, nawet kijem, pod warunkiem, że walczysz o władzę dla Donalda Tuska i prawa LGBT” – napisał w czwartek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, komentując wyrok skazujący aktywistkę, znaną jako „Babcia Kasia”, na grzywnę za uderzenie policjanta drzewcem trzymanej flagi. Fanatyczna działaczka usłyszała bulwersująco łagodny wyrok – w praktyce pozostając bezkarną za przemoc wobec mundurowego. Prokuratura zapowiada sprzeciw wobec skandalicznego orzeczenia sądu.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna poinformował PAP w czwartek, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie wydał 12 lipca wyrok nakazowy skazujący Katarzynę A. za uderzenie policjanta drzewcem flagi. Aktywistka, znana jako „Babcia Kasia”, została ukarana grzywną w wysokości 25 stawek po 20 złotych każda (500 zł). Sąd zobowiązał ją również do zapłaty na rzecz pokrzywdzonego policjanta nawiązki w kwocie 300 złotych.
Przedstawiciel stołecznej prokuratury zapewniał jednak, że pozostający pod zwierzchnictwem ministra Zbigniewa Ziobry organ postara się o zmianę kary na bardziej odpowiednią. – Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście w Warszawie złoży sprzeciw do wyroku nakazowego wydanego w dniu 12 lipca 2023 roku wobec nieadekwatnej kary orzeczonej względem oskarżonej – zapowiadał.
Wesprzyj nas już teraz!
„Patrzcie! Okazuje się, że można bić policjanta. Nawet kijem. Pod warunkiem, że walczysz o władzę dla Tuska i prawa LGBT. Wtedy zapłacisz najwyżej kilkaset złotych i można iść bić następnych” – napisał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na Twitterze, odnosząc się do tego wyroku stołecznego sądu.
Jak dodał, „co innego, gdy protestujesz przeciwko LGBT”. „Wtedy nie wolno choćby szarpnąć tęczowej torebki, bo za to kasta wsadzi Cię na trzy lata do więzienia” – zaznaczył szef MS, nawiązując w ten sposób do sprawy Mariki M, młodej kobiety wtrąconej do więzienia za niewielkie przewinienie.
Do zdarzenia z udziałem Katarzyny A., znanej jako „Babcia Kasia”, doszło 11 stycznia 2021 roku podczas manifestacji odbywającej się na Placu Konstytucji w Warszawie. „Katarzyna A. naruszyła nietykalność cielesną policjanta ochraniającego zgromadzenie poprzez uderzenie go drzewcem flagi. W ocenie prokuratury występek ten miał charakter chuligański” – podała prokuratura. „Sąd, wydając wyrok nakazowy, uznał, że na podstawie zebranych przez Prokuraturę dowodów okoliczności czynu i wina oskarżonej nie budzi wątpliwości. Sąd podzielił również ocenę prokuratury co do chuligańskiego charakteru tego przestępstwa” – przekazał prok. Banna.
(PAP)/ oprac. FA
Ideologia gender atakuje francuskie szkoły – opór katolików na razie jest wątły