Administracja prezydenta USA Joe Bidena nie ustaje w prowadzeniu wojny o aborcję. Urzędnicy nominalnie katolickiego polityka planują obejść ustawy wprowadzane przez poszczególne stany na rzecz ochrony dzieci poczętych.
W ocenie magazynu „Politico” amerykański Departament Zdrowia (HHS) planuje wprowadzenie takich regulacji, które miałby w praktyce uczynić z aborcji prawo cywilne, co miałoby z kolei zapewnić bezkarność aborcjonistów działających na terenie stanów penalizujących mordowanie dzieci.
Według Rogera Severino, który był wysokim urzędnikiem w HHS za czasów prezydentury Donalda Trumpa, stany nie przyjmą jednak takiego ruchu administracji federalnej biernie. Będą się bronić zwłaszcza przy użyciu kompetencji prokuratorów generalnych, widząc w poczynaniach administracji Bidena nieuzasadniony zamach na zakres ich suwerenności.
Wesprzyj nas już teraz!
Zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego z 2022 roku, to poszczególne stany regulują kwestię aborcji. To oznacza, że nie ma żadnego powszechnego «prawa do aborcji». W efekcie w wielu stanach wprowadzono przepisy chroniące życie dzieci poczętych.
Protestują przeciwko temu skrajna lewica oraz biznes aborcyjny, który wskutek orzeczenia traci pieniądze uzyskiwane z zabijania dzieci.
Przeciwko planom administracji Bidena wypowiedziało się już 18 prokuratorów generalnych we wspólnym liście, w którym oskarżają urzędników prezydenta o chęć odebrania stanom możliwości ogłaszania własnego prawa.
Co ciekawe, według „Politico” planowane przez HHS regulacje krytykują nawet niektórzy politycy Demokratów. Gazeta cytuje senator Rona Wydena, który stwierdził, że wprawdzie rozumie cele administracji Bidena, ale środki, jakie zaproponował Departament Zdrowia, uważa za błędne.
Źródło: lifesitenews.com
Pach