Były wiceprezydent USA wystąpił podczas konferencji katolickiego Instytutu Napa w Kalifornii, zachęcając „głęboko oddanych” katolików do „odważnego życia wiarą na forum publicznym” i dodając, że „Bóg nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w sprawie Ameryki”. Kontrowersje wzbudził jednak fakt, iż jako młody człowiek… wystąpił on z Kościoła.
– Nigdy nie było tak ważne dla dobra naszych dzieci i naszych rodzin, naszej przyszłości, abyście odjechali stąd z zobowiązaniem, aby zabrać głos – mówił Pence, podkreślając, jak wielką rolę mają dziś do odegrania wierni świeccy.
– Księża, biskupi i prałaci, którzy są tutaj, będą przewodzić kościołach w całym kraju. Ale muszę wam powiedzieć, że oni pierwsi powiedzieliby wam, że potrzebujemy, aby naród amerykański urósł w siłę, ponieważ naprawdę wierzę całym sercem, że fundamentem Ameryki jest wolność. Ale fundamentem wolności jest wiara – kontynuował.
Wesprzyj nas już teraz!
Były zastępca Donalda Trumpa wyraził przekonanie, że teraz, jak nigdy dotąd, ważne jest publiczne zaangażowanie ludzi wierzących, którzy powinni dawać świadectwo swoich wartości. Pence powtórzył swoje wcześniejsze deklaracje na temat popierania ochrony życia i sprzeciwu wobec okaleczania dzieci przez tzw. procedury „transpłciowe”.
W pewnym momencie jednak podczas dyskusji powstały silne emocje, gdy były wiceprezydent został zapytany, dlaczego jako młody człowiek opuścił Kościół, a przystał do protestanckiej sekty.
– Cenię sobie moje katolickie wychowanie. Naprawdę – powiedział, po czym zaczął tłumaczyć, iż jako nastolatek stał się agnostykiem. Następnie przytoczył opowieść na temat tego, jak miał wrócić do wiary, a było to podczas festiwalu muzyki chrześcijańskiej na Uniwersytecie Asbury w Wilmore w stanie Kentucky. – To było tak, jakbym po raz pierwszy usłyszał słowa: „Bóg tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego posłał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”. I właśnie tamtej nocy, nie z poczucia sprawiedliwego intelektualnego pogodzenia, ale dlatego, że moje serce było dosłownie złamane przez to, co zostało dla mnie zrobione na krzyżu, podjąłem decyzję, by zaufać Chrystusowi. I ta wiara z młodości stała się znów moją własną – wyznał.
Mike Pence nie wytłumaczył jednak, dlaczego po wzięciu katolickiego ślubu po jakimś czasie razem z małżonką stali się protestantami.
Źródło: catholicnewsagency.com
FO
Dlaczego Ameryka wciąż jest wolna? Przypadek Clivena Bundy’ego