– Każdy transport jest konwojowany i w tej chwili ukraińskie zboże na polski rynek nie trafia – powiedział w piątek na antenie Polskiego Radia 24 minister rolnictwa Robert Telus.
– Strona ukraińska jest zainteresowana eksportem zboża, a my jesteśmy zainteresowani interesem naszego rolnika i to jest pewien zgrzyt, ale już powiedziałem niejednokrotnie, że żadne strachy na nas nie zadziałają. Dla nas jest ważny interes rolników i będziemy o to dbali do samego końca – podkreślił polityk.
Telus powiedział również, że zboże jest sprzedawane przez ukraińskie firmy, a nie rząd. – Firma, jeżeli kontraktuje, kupuje na Ukrainie, to kontraktuje sprzedaż. To nie jest tak, że firma kupuje i nie wie, czy będzie sprzedawać. Oczywiście, że kupili zboże na magazyny polskie, bo tak było najtaniej – tłumaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Pytany, co Polska zrobi po 15 września, odparł, że „zboże z Ukrainy będzie jechało w tranzycie, ale nie na rynek polski”. – Interes polskiego rolnika jest dla nas najważniejszy. Chyba, że okaże się, że tego zboża będzie w Polsce brakować – zaznaczył.
Źródło: PolskieRadio24.pl, Polskie Radio 24
Kto zarobił na ukraińskim zbożu?! Jan Ardanowski apeluje w PCh24 TV do rządu o ujawnienie listy firm