Watykańska polityka wobec Chin poniosła klęskę. W czasie kolejnego interregnum papieskiego należy tę politykę przemyśleć, wychodząc od zrozumienia faktu, że przynosi ona Kościołowi duże straty – pisze amerykański publicysta katolicki George Weigel.
George Weigel uważa, że w ostatnich miesiącach klęska watykańskiej polityki wobec Chin stała się aż nadto wyraźna. Dobitnie pokazać to miała decyzja Stolicy Apostolskiej o uznaniu nominacji biskupiej dla Josepha Shen Bina w Szanghaju, którego wskazała Partia Komunistyczna bez wcześniejszej konsultacji z Watykanem.
Szanghaj jest najważniejszą i najbardziej prestiżową chińską diecezją, pisze Weigel, a ostatecznie o jej obsadzeniu zadecydował przecież Xi Jinping, a nie papież. Amerykański publicysta uważa, że Watykan powinien wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski; tymczasem wydaje się, że decydenci nie zamierzają zmieniać kierunku swojej polityki. Wskazuje na to wywiad udzielony przez architekta porozumienia Watykanu z Pekinem, kardynała Pietro Parolina, jakiego purpurat udzielił mediom watykańskim.
Wesprzyj nas już teraz!
Parolin przyznał tam, że poczynania Chin nie odpowiadają duchowi «dialogu i współpracy», ale wyraził nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej. Według George’a Weigla tego rodzaju dyplomatyczne określenia, nawet jeżeli do pewnego stopnia zrozumiałe w świecie wielkiej polityki, są jednak w obecnej sytuacji po prostu nieadekwatne. Chiński reżim pokazuje jasno, że zamierza sinizować chrześcijaństwo i nie jest bynajmniej zainteresowany żadnym dialogiem i współpracą.
«Czy Stolica Apostolska nie nauczyła się niczego z zachowania totalitarnych reżimów na przestrzeni dziejów, które zawsze i bez wyjątku chciały podporządkować wspólnoty chrześcijańskie swoim ideologiom?» – zapytał publicysta.
«W Kolegium Kardynalskim jest niewielu entuzjastów obecnej polityki wobec Chin. W okresie kolejnego papieskiego interregnum polityka ta powinna zostać przemyślana. Dyskusję trzeba rozpocząć od zrozumienia, że jakkolwiek szlachetne byłyby intencje, obecna polityka jest klęską, która szkodzi moralnemu autorytetowi i świadectwu Kościoła» – podsumował Weigel.
Źródło: firstthings.com
Pach