Na liście pasażerów samolotu, który rozbił się w obwodzie twerskim, był Jewgienij Prigożyn – szef najemniczej Grupy Wagnera, podała Rosawiacja, czyli rosyjska agencja transportu lotniczego. Znaleziono ciała 8 osób.
Rosyjskie media podały wcześniej, że w obwodzie twerskim na zachodzie Rosji rozbił się prywatny odrzutowiec. Była to maszyna typu Embraer – napisał kanał Baza. (https://t.me/meduzalive/90260)
Na pokładzie miał być również najważniejszy współpracownik Prigożyna, Dmitrij Utkin.
Wesprzyj nas już teraz!
Według rosyjskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych samolot leciał z Moskwy do Petersburga. Na pokładzie miało być 10 osób, w tym trójka członków załogi; znaleziono jednak 8 ciał.
Rosyjskie niezależne media podają, że Prigożyn zginął. Oficjalne media ograniczają się do komunikatu, że szef Grupy Wagnera „miał być na pokładzie”.
O domniemanej śmierci Prigożyna mówił dziś wieczorem w TVP szef MSZ Zbigniew Rau. Stwierdził, że informacja o tej śmierci najpewniej się potwierdził. „Przeciwnicy polityczni, ci, których Władimir Putin uznaje za zagrożenie dla swojej władzy, nie umierają w sposób naturalny. Wystarczy wspomnieć Annę Politkowską, Borysa Niemcowa, Aleksandra Litwinienko” – powiedział Rau.
Zauważył, że dwa miesiące temu wielkim zaskoczeniem było to, że doszło do buntu Prigożyna. „Nie mniejszym zaskoczeniem jest, że udało mu się to przetrwać, biologicznie i politycznie. To, że najprawdopodobniej zakończył dziś życie, nie jest zaskoczeniem” – powiedział szef MSZ. Dodał, że większość obserwatorów sceny politycznej państwa rosyjskiego zakładało, że to wyłącznie kwestia czasu.
Pytany, co teraz z „wagnerowcami” na Białorusi, minister spraw zagranicznych ocenił, że najprawdopodobniej politycznie i wojskowo dojdzie do dekompozycji Grupy Wagnera. „Trudno wyrokować – czy część z nich zostanie integralną częścią rosyjskich sił zbrojnych, cześć może dołączy do innych podobnych, nazwę to rosyjskimi NGO-sami, bo przecież Grupa Wagnera nie była częścią państwa rosyjskiego, część tych bliższych byłemu szefowi może podzielić jego los” – stwierdził Rau.
Źródło: PAP