Kościół katolicki w Niemczech ewidentnie naraził się papieżowi. Od dłuższego czasu kolejne postulaty Drogi Synodalnej natrafiają w Watykanie na ścianę niezrozumienia. Teraz zdegradowany został jeszcze język niemiecki – nie będzie już oficjalnym językiem na Synodzie o Synodalności.
Język niemiecki był dotąd oficjalnym językiem na Synodach Biskupów, obok innych, takich jak angielski, włoski, francuski czy hiszpański. Na rzymskim Synodzie o Synodalności, którego pierwszy etap odbędzie się w dniach 4 – 29 października, będzie jednak inaczej. Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej ogłosiło, że językami oficjalnymi będą angielski, włoski, francuski, hiszpański oraz portugalski. Szef służb prasowych Paolo Ruffini wyjaśnił, że niemieckojęzyczni uczestnicy Synodu o Synodalności będą niewątpliwie posługiwać się również innymi językami.
Choćby na dwóch synodach o rodzinie w latach 2014 i 2015 niemieckojęzyczna grupa odegrała kluczową rolę, przygotowując propozycje, które z perspektywy globalnego znaczenia posynodalnej adhortacji Amoris laetitia okazały się najważniejsze.
W Watykanie od kilku lat Niemcy nie mają jednak dobrej prasy. Progresywny kierunek Drogi Synodalnej wydaje się wprawdzie częściowo odpowiadać papieżowi Franciszkowi czy nowemu prefektowi Dykasterii Nauki Wiary, kard. Victorowi Manuelowi Fernandezowi. Wydaje się jednak, że Kościół w Niemczech nieco przeszarżował: próbował realizować politykę faktów dokonanych, niejako wcielając się w rolę papieża. Dotyczyło to choćby prób wprowadzenia głoszenia kazań przez osoby świeckie, w tym kobiety; zmiany sposobu sprawowania władzy w krajowym kościele na bardziej demokratyczny; degradacji kapłanów na rzecz świeckich urzędników kościelnych.
Nie oznacza to, oczywiście, by inne niemieckie idee reformistyczne nie miały na Synodzie o Synodalności żadnych szans. Chodzi między innymi o błogosławienie związków homoseksualnych czy nową rolę kobiet. Watykan musi być jednak ostrożny, bo nawet jeżeli znaczna część wybranej przez Franciszka Kurii Rzymskiej popiera zmiany w tych obszarach, to na świecie budzą one duży sprzeciw. Nadrzędnym celem papieża pozostaje tymczasem uniknięcie schizmy.
Pach