W sobotę w Stuttgarcie wybuchły zamieszki w związku z wydarzeniem zorganizowanym przez lokalne stowarzyszenia erytrejskie. Około 200 osób zaatakowało uczestników wydarzenia i funkcjonariuszy policji kamieniami, butelkami i deskami – powiedział w sobotę agencji dpa rzecznik policji. Zdaniem mediów był to rodzaj konfliktu zastępczego.
„Nagrania wideo w mediach społecznościowych pokazują mężczyzn atakujących policjantów deskami i butelkami” – pisze portal tygodnika „Spiegel”. Rannych zostało 24 funkcjonariuszy policji.
Związek stowarzyszeń erytrejskich w Stuttgarcie, który zorganizował wydarzenie, sympatyzuje z dyktatorskim rządem w Erytrei – powiedział rzecznik policji. Według służb mundurowych, przeciwnicy reżimu spotkali się w małych grupach na stacji Bad Cannstatt i dworcu głównym w Stuttgarcie i udali się na miejsce wydarzenia. Tam sytuacja szybko się zaostrzyła.
Wesprzyj nas już teraz!
Policja użyła pałek i gazu pieprzowego przeciwko napastnikom. Wezwano posiłki z okolicznych komend i policji federalnej.
To rodzaj konfliktu zastępczego na ulicach Stuttgartu – zauważył portal dziennika „Bild”. „Przeciwnicy reżimu w Erytrei stanęli przeciwko zwolennikom dyktatury – a przemoc skierowana była głównie przeciwko policji” – zauważył.
W lipcu na festiwalu Erytrei w Giessen w Hesji wybuchły zamieszki, w wyniku których rannych zostało co najmniej 26 funkcjonariuszy policji, gdy przeciwnicy wydarzenia zaatakowali siły bezpieczeństwa, rzucając kamieniami i butelkami.
Źródło: PAP/Berenika Lemańczyk
WMa