Przyjęty przez UE kierunek realizacji celów klimatycznych wiąże się ze znaczącym obciążeniem społecznym i nie jest prawidłowy – napisał w liście do uczestników 10. edycji konferencji „Śląski ład” premier Mateusz Morawiecki. Choć w jego ocenie odejście od paliw kopalnych jest „koniecznością” i „wielką szansą dla Polski”, to nie można zaakceptować narzucanego przez UE tempa transformacji.
Premier Morawiecki rozpoczął od peanu na cześć motywowanej ideologicznie transformacji, która jego zdaniem może „katapultować” Polskę do pierwszej ligi światowych gospodarek. „Jestem przekonany, że każdy, kto orientuje się w globalnych trendach i komu zależy na silnej pozycji Polski, zdaje sobie sprawę, że transformacja energetyczna to po prostu konieczność. Jej przebieg zdecyduje o globalnej pozycji Polski na cały XXI wiek. Nie tylko otwiera nam ona drogę do suwerenności energetycznej, ale jest też olbrzymią szansą na skok technologiczny polskiej gospodarki, który katapultuje ją do pierwszej ligi globalnych gospodarek” – wskazał Mateusz Morawiecki.
Szef rządu przekonywał jednak, że „transformacja energetyczna, by była skuteczna, musi być też sprawiedliwa”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wielokrotnie podkreślaliśmy, że chcemy i będziemy dokonywać transformacji naszego przemysłu w kierunku niskoemisyjnym. Nie możemy jednak zaakceptować narzucanego nam tempa” – wyznał. „Mamy obiektywnie trudniejszą sytuację niż inne państwa członkowskie UE i odmienne problemy od krajów Europy Południowej” – zastrzegł Morawiecki.
„Naszym zdaniem przyjęty przez Unię Europejską kierunek realizacji celów klimatycznych wiąże się ze znaczącym obciążeniem społecznym i nie jest prawidłowy. Może wcale nie przynieść oczekiwanych efektów środowiskowych, a nawet obniżyć poziom akceptacji społecznej dla działań klimatycznych” – napisał szef rządu.
PAP / oprac. PR