Słowacy, Czesi i Niemcy korzystają na polskich wyborach. Na przygranicznych stacjach w naszym kraju samochodów na zagranicznych rejestracjach są tysiące.
Mieszkańcy przygranicznych państw mogą oszczędzić na litrze diesla nawet ponad 2zł, dlatego chętnie tankują nie tylko „do pełna”, ale nalewają również przywożone kanistry.
Przykładowo podczas gdy na niektórych słowackich stacjach diesel kosztuje 1,75 euro a benzyna 1,77 euro, w Polsce – 5,99 PLN (przy kursie euro ok. 4,6 PLN). To samo dzieje się na stacjach przy granicy z Czechami i Niemcami.
Jeszcze więcej od Słowaków czy Czechów mogą oszczędzić Niemcy, gdzie ceny oleju i napędowego bywają nawet wyższe.
Źródła: rmf24.pl, interia, dziennik.walbrzych.pl