Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych ogłosił, że nie rozpatrzy odwołań działaczy pro-life, którzy opublikowali wykonane z ukrycia nagrania wskazujące na haniebny proceder sprzedawania przez sieć Planned Parenthood narządów abortowanych dzieci. Obrońcom życia grożą wielomilionowe kary.
Informacja o odrzuceniu apelacji złożonych przez grupę śledczą Center for Medical Progress, adwokata Steve’a Cooleya oraz działaczy pro-life Troya Newmana, Sandrę Merritt i Albina Rhomberga, pojawiła się w ogłoszonym w poniedziałek porządku prac Sądu Najwyższego. Decyzja nie została w żaden sposób uzasadniona.
Wesprzyj nas już teraz!
Począwszy od 2015 roku, CMP zaczęło publikować serię potajemnie nagranych rozmów wysoko postawionych przedstawicieli Planned Parenthood i Narodowej Federacji Aborcyjnej (NAF). Świadczyły one o przypadkach łamania przez przemysł śmierci wielu przepisów federalnych zakazujących czerpania zysków z tkanek ludzkich, a także o modyfikacjach procedur aborcyjnych w celu uzyskania lepszych jakościowo tkanek, a nawet o potencjalnym dopuszczaniu się zabijania dzieci poprzez częściowe porody lub wprost zadawania śmierci już po narodzinach. Część nagrań obnażała bezduszność pracowników PP i traktowanie przez nich dzieci poczętych w sposób, który je odczłowieczał.
Jak wskazuje portal Life Site News, ani administracja Obamy, ani Trumpa nigdy nie podjęły działań skierowanych przeciwko organizacjom aborcyjnym w związku z tymi doniesieniami. Poważne problemy prawne mają za to obrońcy życia, którzy barbarzyńskie praktyki ujawnili. Wciąż stają przed sądami pod zarzutami między innymi podawania się za kogoś innego czy też nagrywania osób bez ich zgody w trakcie zbierania dowodów. W zeszłym roku CMP odwołała się od wyroku ławy przysięgłych z San Francisco o zasądzeniu kwoty 2 milionów dolarów. Organizacja wskazywała na błędne zastosowanie federalnej ustawy o organizacjach przestępczych i korupcji.
„Ta sprawa dotyczy tego, czy i w jakim stopniu prasa może powoływać się na Pierwszą Poprawkę w celu obrony przed zastosowaniem powszechnie obowiązujących przepisów dotyczących czynów niedozwolonych, gdy dziennikarze niejawnie gromadzą i publikują prawdziwe wiadomości o istotnym znaczeniu publicznym” – stwierdziła organizacja wolnościowa Liberty Counsel reprezentująca Sandrę Merritt.
„W związku z tym Pierwsza Poprawka nie tylko chroni publikację wiadomości; chroni także proces gromadzenia informacji, w tym tajne dochodzenia, ponieważ bez pewnej ochrony w zakresie wyszukiwania wiadomości wolność prasy mogłaby pozostać jałowa”.
– Ta niesprawiedliwość tworzy się latami. Planned Parenthood oszukało system, aby ukryć swoje zbrodnie i ukarać tych z nas, którzy ujawnili straszną naturę tego, co naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami amerykańskiego kartelu aborcyjnego – skomentował Troy Newman, prezes Operation Rescue.
– Jednak ostatecznie Planned Parenthood przegrało, ponieważ niezależnie od tego, jakie zarzuty zostaną mi postawione, nigdy nie przestanę mówić narodowi amerykańskiemu prawdy o barbarzyństwie aborcji i korupcji istniejących w branży aborcyjnej, w obecnym rządzie, a także w systemie prawnym, który wspiera, podżega i chroni okrutny proceder przelewania niewinnej krwi – dodał.
Jak przypomina LSN, w ubiegłym roku sieć Planned Parenthood otrzymała łącznie aż 670,4 miliona dolarów z podatków federalnych.
Źródło: LifeSiteNews.com
RoM