Trzy aborcjonistki z różnych krajów – w tym skazana na prace społeczne za pomocnictwo w zabiciu dziecka nienarodzonego Justyna Wydrzyńska – mogą wspólnie otrzymać w czwartek nagrodę Unii Europejskiej za działalność na rzecz… praw człowieka. Decyzję podejmą wspólnie: przewodnicząca Europarlamentu Roberta Metsola oraz szefowie poszczególnych frakcji politycznych w tej izbie.
Finalistów nagrody imienia sowieckiego dysydenta Andrieja Sacharowa wyłoniły w zeszłym tygodniu parlamentarne komisje: spraw zagranicznych i rozwoju. Wydrzyńska została nominowana wraz z Amerykanką Colleen McNicholas oraz Moreną Herrerą, szefową Obywatelskiej Grupy na Rzecz Dekryminalizacji Aborcji z Salwadoru.
Wesprzyj nas już teraz!
McNicholas osobiście zabijała dzieci nienarodzone, najpierw dojeżdżając do zleceniodawczyń, następnie stacjonarnie, w placówce Planned Parenthood na terenie St. Louis City – do czasu gdy stan Missouri zakazał tak zwanej aborcji. W czerwcu 2016 na łamach magazynu dla kobiet Marie Claire ukazał się obszerny materiał na temat „przodowniczki pracy” PP. Szczyciła się ona bowiem zabiciem aż 31 dzieci w ciągu jednego dnia.
– Problem z tak dużym zaangażowaniem i pasją w danej sprawie polega na tym, że trudno odmówić – powiedziała redakcji McNicholas. – Trudno powiedzieć: „Nie mogę tego zrobić”, ponieważ oznacza to, że ktoś odchodzi bez opieki, a to oznacza, że prawdopodobnie urodzi dziecko, którego nie chce. Ostatecznie więc mówię: „Mogę pracować jeszcze jeden dzień” lub „mogę pojechać jeszcze w jedno miejsce” – wyznała bohaterka feministek i… Parlamentu Europejskiego.
Z kolei Herrera podczas zakończonego w lipcu zeszłego roku procesu wraz ze swą organizacją broniła kobiety skazanej na 50 lat więzienia za zabicie własnego nowonarodzonego dziecka. Utrzymywała, że zmarło ono w wyniku ciężkiego poronienia. Według sądu matka donosiła maleństwo aż do porodu, a po jego przyjściu na świat w czerwcu 2020 roku ugodziła je sześciokrotnie w szyję.
„(…) Morena Herrera, szefowa tej organizacji [Obywatelskiej Grupy na Rzecz Dekryminalizacji Aborcji], powiedziała, że kobieta, zidentyfikowana jedynie jako Lesli, próbowała samodzielnie przeciąć pępowinę po poronieniu, ale było ciemno, a w jej domu nie było prądu” – relacjonowała wówczas agencja Reutera.
Justyna Wydrzyńska należy z kolei do Aborcyjnego Dream Teamu, grupy od lat niemal bezkarnie świadczącej w Polsce usługi matkom wahającym się czy urodzić swoje poczęte dzieci bądź zdecydowanym na ich uśmiercenie. Oczywiście oferta tej organizacji nie obejmuje opieki i wsparcia, lecz proponuje jedyne, „ostateczne” rozwiązanie kwestii tak zwanej problemowej ciąży.
W marcu polski sąd skazał nieprawomocnie Wydrzyńską na 8 miesięcy prac społecznych za pomoc w zabiciu dziecka, co ABT czyni notorycznie i przy otwartej kurtynie.
„Wyrok ten pokazał, że Policja i prokuratura są bardziej skłonne do ścigania aborcyjnych przestępców, gdy niejako na tacy przekaże im się dane dostawców i odbiorców śmiercionośnych pigułek. W związku z tym, dostarczyliśmy prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez aktywistów Aborcyjnego Dream Teamu, powołując się na zamieszczone na ich stronie internetowej świadectwa kobiet, którym ADT pomógł zabić ich własne dzieci” – komentował werdykt Sądu Okręgowego dla Warszawy Pragi adw. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.
Krwawy tercet rywalizuje o nagrodę im. Sacharowa między innymi z Mahsą Amini – 22-letnią Kurdyjką, która zmarła w zeszłym roku w irańskim areszcie policyjnym. Trafiła tam pod zarzutem naruszenia prawa dotyczącego obowiązkowego noszenia chust. Jej sprawa wywołała protesty w wielu krajach.
Trzecią nominację otrzymali wspólnie: biskup Rolando José Álvarez Lagos oraz Vilma Núñez de Escorcia za ich trwającą od kilkudziesięciu lat walkę przeciwko reżimowi w Nikaragui.
Źródła: stltoday.com, reuters.com, OrdoIuris.pl, Life News.
RoM