Premier Włoch Giorgia Meloni podkreślała podczas przemówienia w senacie, że istnieje związek między terroryzmem a nielegalną migracją. Polityka otwartych drzwi to błąd, który zagraża narodom Europy, ostrzegała.
W wystąpieniu skierowanym do Senatu przed rozpoczynającym się w czwartek szczytem Rady Europejskiej, szefowa włoskiego rządu mówiła o potrzebie przeciwdziałania nielegalnej imigracji i stwierdziła, że istnieje związek między tym zjawiskiem a terroryzmem.
Podkreśliła, że trzeba zdać sobie sprawę z ryzyka, jakie płynie z „radykalizacji często nielegalnych imigrantów”.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomylili się ci, którzy wykluczyli związek między terroryzmem i nielegalną imigracją i kontynuowali „błędną politykę otwartych drzwi” – oceniła Meloni.
– Służby wywiadu potwierdzają, że ze szlaku bałkańskiego może napłynąć największe zagrożenie dla nas – alarmowała polityk partii Bracia Włosi. Tym uzasadniła decyzję jej rządu o czasowym zawieszeniu układu Schengen i przywróceniu kontroli na granicy ze Słowenią. Za konieczną uznała obronę zewnętrznych granic UE oraz zwalczanie przemytu migrantów. –Mamy obowiązek zwiększyć czujność – zaznaczyła.
Meloni zwracała uwagę na powrót pojedynczych ataków terrorystycznych w wielu państwach Europejskich. Ich sprawców określa się popularnie jako „samotne wilki”. –Chcą znów atakować naszą wolność, nasz styl życia. Chcą wywołać u nas strach, żebyśmy zrezygnowali z naszej codzienności; nasza odpowiedź w Europie musi być jasna i jednoznaczna. Nie uda im się – komentowała premier.
(PAP)/ oprac. FA