UE dąży nie tylko do przedefiniowania roli państw we Wspólnocie, bo dalej popycha rewolucyjny walec. Równolegle zaś chce regulować kwestie związane z rodziną. Jak alarmuje mec. Jerzy Kwaśniewski, Komisja Europejska szykuje „wzmocnienie zintegrowanych systemów ochrony dzieci”. „Co to oznacza? Trudno oprzeć się wrażeniu, że ponownie podjęto próbę narzucenia Polsce i innym krajom rozwiązań wzorowanych na niemieckim Jugendamt i norweskim Barnevernet” – wskazuje prezes Instytutu Ordo Iuris w najnowszym Newsletterze.
Skojarzenia nie są nieuzasadnione, bo eksperci Instytutu od lat walczą o dzieci z zagranicznymi instytucjami „chroniącymi dzieci” rękami bezdusznych urzędników. Walkę o dzieci Ordo Iuris podejmowało już z instytucjami w Norwegii, Niemczech, Holandii, Belgii czy Szwecji.
„Nawet noworodki oddzielane są tam od karmiących matek, jeżeli urzędnicy dostrzegą niepokojące ich zdaniem zachowania, takie jak nieregularny tryb życia, częste wyjazdy zagraniczne dziecka z mamą czy… zbyt mokra pieluszka malucha. Każda z tych historii została udokumentowana w sporach sądowych. W niektórych sprawy zakończyły się ucieczką z kraju, w innych trwałą rozłąką” – relacjonuje mec. Kwaśniewski.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wskazuje, „w Norwegii – na skutek fałszywych, anonimowych donosów – uruchamiana jest często procedura adopcyjna, a maluchy trafiają do rodzin zastępczych. Mama i tata zostają trwale odseparowani od przerażonych rozłąką dzieci, otrzymując czasem prawo do jednego lub dwóch godzinnych spotkań z dzieckiem rocznie w specjalnie monitorowanym pomieszczeniu. Urzędnicy często instruują rodziców, że próba rozmowy o przyczynach rozłąki lub obietnica powrotu do domu spowoduje natychmiastowe przerwanie wyczekiwanego spotkania przez funkcjonariuszy”.
Ordo Iuris, jak przypomina prezes Kwaśniewski, od lat przeciwstawia się próbom implementacji takiego modelu w Polsce, a wyrazem tego jest choćby przygotowanie (na prośbę rządu Beaty Szydło) obowiązującej od 7 lat ustawy zakazującej zabierania dzieci z powodu ubóstwa. Ale to także świadczona pomoc prawna „w setkach postępowań, dotyczących konkretnych rodziców i konkretnych dzieci”.
„O ile dzisiaj podejmowane przez nas sprawy kończą się powrotem dzieci do domu, co najwyżej z czasowym nadzorem ze strony kuratora, to w przypadku zreformowania polskiego systemu na wzór Jugendamt i Barnevernet dzieci będą zdecydowanie częściej zabierane z domów i dużo trudniej będzie je odzyskać. Tak jak ma to miejsce w Norwegii, gdzie panuje niemal przekonanie, że dzieci są własnością państwa” – ostrzega mec. Kwaśniewski.
I jak dodaje Ordo Iuris już złożyło swoje uwagi na ręce KE i aktualnie monitoruje przebieg dalszych prac nad inicjatywą. „Co zaskakujące, polskie Ministerstwo Cyfryzacji nie tylko poparło inicjatywę, ale także wniosło o budowę centralnego systemu gromadzącego informacje na potrzeby monitorowania rodzin w całej UE” – dodał mec. Kwaśniewski.
Więcej o planach KE wobec rodzin i działaniach Ordo Iuris w Newsletterze Instytutu.
KURATOR BARBARA NOWAK W ODWAŻNYM WYWIADZIE. „NADAL BĘDĘ BRONIĆ POLSKIEJ SZKOŁY”!