Szef niemieckich biskupów i czołowy działacz Drogi synodalnej, bp Georg Bätzing uznał, że dokument, który opublikowali uczestnicy tzw. Synodu o synodalności to „duży krok dla Kościoła powszechnego” oraz „ogromny krok naprzód” w kwestii normalizacji zaburzeń seksualnych.
Słowa niemieckiego hierarchy przytacza korespondent sieci EWTN Edward Pentin w swoim wpisie na platformie X. Szef niemieckich biskupów, biskup George Bätzing, powiedział w niedzielę, że ostateczny tekst Synodu na temat synodalności „jest dużym krokiem dla Kościoła powszechnego”, a życzenie synodu, aby zrewidować katolicką etykę seksualną, jest „ogromnym krokiem naprzód”. Utrzymywał, że przeważająca większość Kościoła powszechnego opowiedziała się za tym – napisał, powołując się na informacje z portalu Katholisch.de.
Bp Bätzing chwali szczególnie te fragmenty dokumentu synodalnego, które otwierają furtkę dla wyparcia nauczania Kościoła ze struktur episkopalnych i zastąpienia go heretyckimi naukami zaczerpniętymi ze współczesnych neomarksistowskich ideologii.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeden z tych fragmentów brzmi: „Niektóre tematy, na przykład te związane z tożsamością płciową lub orientacją seksualną (…) są również kontrowersyjne w Kościele, ponieważ rodzą nowe pytania”. Inny: „Czasami istniejące kategorie antropologiczne nie są wystarczające, aby uchwycić złożoność tego, co wyłania się z doświadczenia lub nauki, i dlatego wymaga to dalszych badań. Musimy poświęcić niezbędny czas na tę refleksję i poświęcić wszystko, co najlepsze naszej energii i nie popadajmy w uproszczone osądy, które ranią ludzi lub szkodzą ciału Kościoła”.
Tego typu relatywistyczny język jest tylko wstępem do dalszych działań, które planują postępowi biskupi. Jak pisze Pentin: Niemieccy biskupi obecni na Synodzie również wyrazili w niedzielę, że pozytywnie oceniają czterotygodniowe obrady i wezwali do podjęcia dalszych kroków w nadchodzącym roku.
Źródło: X
FO