Biskupi w Niemczech zostali pozbawieni władzy – pisze konserwatywny niemiecki dziennik katolicki, Die Tagespost. W piątek odbyło się pierwsze posiedzenie tak zwanego Wydziału Synodalnego. To nowy organ świeckich i biskupów za Odrą, który ma przygotować powstanie szumnie zapowiadanej Rady Synodalnej. Rada przejmie znaczną część kompetencji Episkopatu – będzie nowym organem kierowniczym Kościoła w Niemczech. Jest to niezgodne ze strukturą Kościoła, sprzeczne z wytycznymi Watykanu – ale odpowiada woli niemieckiej Drogi Synodalnej, dlatego jest realizowane.
Die Tagespost przypomina, że na początku tego roku Stolica Apostolska wysłała do Niemców jasne pismo: nikt nie ma prawa tworzyć żadnych Rad Synodalnych, ani na poziomie ogólnokrajowym, ani diecezjalnym, ani parafialnym. Pod dokumentem podpisali się kardynałowie Pietro Parolin z Sekretariatu Stanu, Luis Ladaria Ferrer z Dykasterii Nauki Wiary oraz Marc Ouellet z Dykasterii ds. Biskupów (Ladaria i Ouellet nie pełnią już swoich funkcji, przeszli na emeryturę). Niemcy nie przejęli się jednak tym dokumentem. Odpisali Rzymowi, że uczestnicy Drogi Synodalnej chcą powołania Rady Synodalnej i w ich ocenie wszystko będzie zgodne z powszechnym prawem Kościoła.
Dlatego 10 listopada odbyło się pierwsze spotkanie Wydziału Synodalnego i przygotowania do powołania Rady oficjalnie ruszyły pełną parą.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem w całej sprawie chodzi tylko o jedno: radykalne ograniczenie władzy biskupów i włączenie do faktycznego zarządzania Kościołem ludzi świeckich. Rada Synodalna ma składać się między innymi z delegatów Episkopatu oraz Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików, a biskupi i świeccy mają w niej działać na równej stopie.
W ocenie Die Tagespost zachowano się względem Watykanu wprost obraźliwie: Niemcy zasugerowali Rzymowi, że urzędnicy Kurii Rzymskiej po prostu… nic nie rozumieją i mają się w związku z tym nie wtrącać. Według Die Tagespost jedna tylko rzecz ratuje sytuację: czterech niemieckich biskupów odmówiło udziału w pracach Wydziału Synodalnego.
Dzięki temu nie można powiedzieć, że cały Episkopat uczestniczy w przedsięwzięciu. Opór kardynała Rainera Marii Woelkiego oraz biskupów Stefana Ostera, Gregora Marii Hankego oraz Rudolfa Voderholzera sprawia, że prawowierni katolicy w Niemczech mogą pokazać światu, iż nie wszyscy są gotowi zmienić apostolską strukturę Kościoła.
Źródło: die-tagespost.de
Pach