Austriacko-brazylijski biskup Erwin Kräutler jest niezadowolony z pontyfikatu papieża Franciszka. W jego ocenie reformy powinny być nieporównywalnie większe. Według Kräutlera papież wzniecił wielkie nadzieje, ale niewiele z tego zostało.
Podczas Synodu Amazońskiego w 2019 roku była przecież mowa o wyświęcaniu żonatych na księży oraz o diakonacie i kapłaństwie kobiet.
– Jednak papież Franciszek nie przyjął nic z tych rzeczy, chociaż mówił wcześniej do nas, biskupów: przedstawiajcie odważne propozycje – powiedział Austriak.
Wesprzyj nas już teraz!
– Podczas Synodu [Amazońskiego] 80 proc. biskupów opowiedziało się za viri probati oraz diakonatem kobiet – przypomniał hierarcha. Dla bp. Erwina Kräutleraj jest niezrozumiałe, dlaczego Franciszek nie wspomniał o tym w swoim dokumencie posynodalnym, adhortacji Querida Amazonia.
Zdaniem hierarchy podobnie będzie w przypadku globalnego Procesu Synodalnego. – Nic z tego nie wyjdzie – powiedział. W jego ocenie cały ten synod to tylko strata pieniędzy, bo o najważniejszych sprawach nawet się na tym zgromadzeniu nie rozmawia.
Kräutler opowiada, że gdy przyjeżdżał kiedyś do amazońskich wiosek był zawsze pytany, gdzie jest jego żona. Gdy mówił, że nie ma żony, patrzono na niego z rozbawieniem i niezrozumieniem. Dlatego później tłumaczył, że jego żona jest po prostu „bardzo daleko”. Ludzie mu współczuli, ale już się nie śmiali.
Według Austriaka w przyszłości Kościół wprowadzi jednak święcenia dla żonatych. Kolejnym krokiem będzie diakonat kobiet, a jeszcze kolejnym – ich kapłaństwo, mówi. Gdy Franciszek przekonuje, że nie zgadza się na kapłaństwo kobiet, bo byłaby to ich klerykalizacja, budzi to jego śmiech. – Niewyświęceni mężczyźni w obszarze Amazonii są o wiele bardziej klerykalni niż kobiety, które kierują wspólnotami – powiedział.
Kräutler dodał, że nie zna żadnej kobiety, która byłaby klerykalna. Austriacko-brazylijski biskup sądzi, że zmiany, które miałyby oznaczać prawdziwą „wiosnę Kościoła”, wprowadzi może następca Franciszka.
Źródło: Katholisch.de
Pach