Wraz pojawieniem się kolejnej szczepionki przeciw COVID-19, media, przy użyciu „autorytetów” medycznych rozkręcają nową falę koronawirusowej paniki. Przekaz jest jeden: szczepcie się jak najszybciej.
6 grudnia do Polski trafiła tzw. zaktualizowana szczepionka przeciw COVID – Nuxaxovid. Równocześnie w lewicowo-liberalnych mediach rozpoczęła się kampania reklamowa z wykorzystaniem doskonale znanych nam środków: straszenia, wzbudzania paniki czy stosowania szantażu moralnego.
„Polacy ruszyli do punktów szczepień. Nie wszędzie dotarło tyle szczepionek, ile zamawiano”, „Zainteresowanie w aptekach i przychodniach jest bardzo duże”, „nie można się zarejestrować, nie można się dodzwonić” – uderzając w alarmistyczne tony, media po raz kolejny kreują alternatywną rzeczywistość, w której Polacy rzekomo wyczekują zbawiennego preparatu jak manny z nieba.
Wesprzyj nas już teraz!
W tym celu sięgnięto po sprawdzone „autorytety”. – Może takiej sytuacji by nie było, gdyby rząd PiS zadbał o to, by szczepienia – tak jak w pozostałych krajach Unii Europejskiej, z wyjątkiem Węgier – zaczęły się już we wrześniu – grzmi dr Paweł Grzesiowski, który swego czasu zasłyną wypowiedzią o kowidowej hekatombie „10 proc. populacji po 50 r. ż.”.
– My jako kraj właściwie nie działamy w żaden zorganizowany sposób przeciwko pandemii. Po prostu zostało to puszczone na żywioł i będzie to znowu kosztowało niepotrzebne zgony, niepotrzebne ciężkie powikłania – alarmuje, przyznając jednocześnie, że odpowiedzialność za liczne nadmiarowe zgony ponoszą w znacznej mierze rządzący.
Źródło: tvn24.pl / portal.abcdrowie.pl
PR
WHO i nieograniczona władza. Groźne zmiany preludium do kolejnej „pandemii”