Ulicami stolicy Gruzji przeszedł marsz poparcia dla członkostwa kraju w Unii Europejskiej. Uczestnicy manifestacji domagali się zmian w polityce wewnętrznej i zjednoczenia z Brukselą. W marszu uczestniczyła prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili.
Manifestacja na ulicach Tibilisi została zorganizowana przez zwolenników integracji z Unią Europejską. Organizatorzy przypominali, że Gruzja już wiele lat temu wyrazili chęć wstąpienia do UE. Manifestacja odbywała się m.in. w tym kontekście, bowiem 15 grudnia Bruksela ma ogłosić decyzję w sprawie przyznania Gruzji statusu kraju kandydującego do UE.
Co ciekawe w prounijnym marszu uczestniczyła prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. Na ulicach Tibilisi nie było jednak polityków partii rządzącej tj. Gruzińskiego Marzenia, której poparcie w ostatnich wyborach otrzymała prezydent Zurabiszwili.
Wesprzyj nas już teraz!
„Twój głos za UE” – pod takim hasłem odbywał się sobotni marsz, w którym na ulice Tbilisi wyszły setki ludzi – pisze agencja AP. Dodaje, że w sprawie kandydatury Gruzji do UE pozytywną rekomendację wydała już Komisja Europejska. Warunkiem jest jednak realizacja szeregu kroków, w tym dotyczących walki z korupcją i przeprowadzenia wyborów – przypomina Associated Press.
„To marsz pokojowy, demonstracja woli i wyboru narodu, który przejawił się już w wielu inicjatywach. Ta najnowsza, której jesteśmy uczestnikami, dobitnie wyraża nasze pragnienie, że chcemy Europy” – powiedziała prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili.
Agencja AP zauważa, że prezydent, która nie należy do rządzącej partii Gruzińskie Marzenie, stopniowo oddalała się od partii władzy, zwłaszcza w sprawach polityki zagranicznej. Gruzińskie Marzenie, rządzące krajem od 2012 roku, jest krytykowane przez opozycję za prowadzenie polityki prorosyjskiej. Partia te oskarżenia odrzuca.
Źródło: PAP
Oprac. WMa