Proces wyboru Donalda Tuska na nowego premiera rządu w Warszawie rozpoczął się od oddania hołdu obecnemu w Sejmie Lechowi Wałęsie – byłemu prezydentowi Polski, o którym historyk prof. Sławomir Cenckiewicz pisze, iż był zarejestrowany w Urzędzie Bezpieczeństwa jako Tajny Współpracownik służb PRL o pseudonimie „Bolek”.
„Radosną” wieść rozpoczęcia procesu wyboru Donalda Tuska – jedynego kandydata zgłoszonego przez partie dotychczas opozycyjne – ogłosił szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Wybieramy naszego premiera. Jest z nami Lech Wałęsa – prezydent Rzeczpospolitej Polskiej – powiedział polityk, po czym zwrócił się do obecnego Wałęsy: Panie prezydencie, bardzo serdecznie dziękujemy za tą [sic! – red.] obecność.
Wesprzyj nas już teraz!
Po tej zapowiedzi nastąpiły brawa, po czym owacje na stojąco, które przedłużyły się na co najmniej pół minuty. W loży, w której siedział Lech Wałęsa widać było m. in. Radosława Sikorskiego i Grzegorza Schetynę.
#SejmRP #Sejm #kosiniak #tusk #rządtuska
Wybór "ich premiera" rozpoczynają od salutu dla Pierwszego TW Trzeciej RP.
To fatalnie wróży, bo oznacza że to będą ponownie rządy oparte na wypieraniu rzeczywistości, których fundamentem ma pozostać kłamstwo i fałszerstwo zadekretowane… pic.twitter.com/QhOX3PNHGe— 🇵🇱 soalann #JestemProblememTuska (@soalann) December 11, 2023
Źródło: X
FO
Polacy nie chcą delegalizacji samochodów spalinowych! Podpisz pilny APEL do polskich władz!