Wiele wskazuje na to, że Stolica Apostolska spróbuje w metodyczny sposób ograniczyć skutki ostrego sprzeciwu Kościoła katolickiego w Afryce na deklarację doktrynalną Fiducia supplicans. Do realizacji tego zadania może zostać użyty kardynał Fridolin Ambongo.
19 grudnia Dykasteria Nauki Wiary opublikowała deklarację doktrynalną Fiducia supplicans, której treść sprowadza się do zgody na udzielanie nieformalnych błogosławieństw związkom parom osób w związkach homoseksualnych oraz różnych związkach nieregularnych. Deklaracja została przyjęta z dużym entuzjazmem przez te środowiska kościelne, które od dłuższego czasu wspierają liberalną ideologię ruchu LGBT. Z drugiej strony z krytycyzmem odnieśli się do niej zwykli katolicy, którzy widzą w błogosławieniu par homoseksualnych wyraźną sprzeczność z prawem naturalnym i Tradycją Kościoła.
Do tej drugiej grupy należy duża część Kościoła katolickiego w Afryce. W ciągu zaledwie kilku dni po publikacji Fiducia supplicans negatywne stanowisko wobec tego dokumentu zajęło kilka całych afrykańskich krajowych Konferencji Episkopatów. Zrobiły to: Ghana, Kamerun, Kenia, Malawi, Nigeria, Rwanda, Zambia. Zasadniczą treścią tych wystąpień jest zakaz błogosławienia par homoseksualnych, niezależnie od stanowiska Fiducia supplicans lub z założeniem, że dokument Watykanu wymaga dalszej klaryfikacji. W najbliższej przyszłości prawdopodobnie takich głosów będzie jeszcze więcej, bo w Afryce powszechnie odrzuca się ideologię LGBT, nie tylko w Kościele, ale również w polityce państwowej. Znalazło to swój wyraz podczas podróży papieża Franciszka na Czarny Ląd na początku tego roku; część afrykańskich duchownych oraz polityków otwarcie krytykowała biskupa Rzymu za jego działania na rzecz ruchu homo- i transseksualnego.
Wesprzyj nas już teraz!
Stolica Apostolska musiała przewidzieć, że publikacja Fiducia supplicans wywoła taki sprzeciw. Wcześniej w tym roku z globalnej wspólnoty anglikańskiej wyłamali się anglikanie z Afryki, właśnie ze względu na wprowadzenie błogosławieństw LGBT w tzw. Kościele Anglii. Wydaje się, że Watykan przygotował pewne środki zaradcze. Chodzi o elementy procesu synodalnego, które mogą pozwolić – jeżeli zostaną wykorzystane skutecznie – na zamknięcie ust afrykańskim biskupom.
Portal PCh24.pl informował w piątek, że głos w sprawie Fiducia supplicans zabrał również arcybiskup Kinszasy w Demokratycznej Republice Konga, kardynał Fridolin Ambongo. Ambongo jest przewodniczącym Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru – organizacji zrzeszającej episkopaty z całego Czarnego Lądu. Kardynał poprosił biskupów z całej Afryki o przesłanie do sekretariatu Sympozjum swoich ocen Fiducia supplicans, po to, by wypracować wspólną afrykańską deklarację w tej sprawie. To akt dużej doktrynalnej, moralnej i politycznej wagi, stąd jego przeprowadzenie może zabrać nawet kilka miesięcy. Ambongo poprosił o dostarczenie opinii do połowy stycznia.
Opinie będą w większości najpewniej negatywne, stąd można byłoby założyć, że inicjatywa Ambongo ma ostatecznie na celu „zabezpieczenie” Afryki przed ideologią LGBT i wzmocnienie oporu przeciwko Fiducia applicans poprzez nadanie mu wysokiego autorytetu. Ambongo w swoim liście stwierdził, że skoro na globalnym Procesie Synodalnym promuje się wspólną aktywność biskupów właśnie w ramach ciał kontynentalnych, to należy w tak kontrowersyjnej sprawie jak omawiana pójść właśnie tą drogą.
Problem w tym, że Ambongo jest zaufanym człowiekiem papieża Franciszka. To właśnie na mocy decyzji papieża został metropolitą Kinszasy, największego miasta Demokratycznej Republiki Konga. W 2019 roku papież włączył go do Kolegium Kardynalskiego, a wiemy dobrze, że Franciszek nie podejmuje takich decyzji pochopnie: purpurą kardynalską szafuje z dużym namysłem, wręczając go tylko tym ludziom, co do których ma przekonanie o popieraniu jego zasadniczych idei. Nie dość jednak na tym. W 2020 roku Ambongo został członkiem elitarnej Rady Kardynałów. Rada Kardynałów to wąskie gremium, które zbiera się cyklicznie by doradzać papieżowi Franciszkowi. Powstała w 2013 roku z pierwotnym zadaniem opracowania reformy Kurii Rzymskiej. To zadanie zostało już wypełnione, bo w czerwcu 2022 roku Franciszek opublikował konstytucję apostolską Praedicate Evangelium, która przedstawiła kształt odnowionej Kurii. Papież zdecydował jednak o kontynuacji istnienia Rady. Stworzenie takiego gremium postulował jeszcze przed objęciem przez Jorge Mario Bergoglia urzędu papieskiego kardynał Carlo Maria Martini, arcybiskup Mediolanu i wieloletni przywódca tak zwanej grupy z Sankt Gallen, która lobbowała za wyborem Bergoglia na urząd biskupa Rzymu. Fridolin Ambongo jest jedynym Afrykańczykiem w Radzie. Rada przeszła zmiany osobowe w roku 2023, ale Ambongo je przetrwał, co pokazuje, że cieszy się zaufaniem Franciszka.
Inicjatywa kardynała Ambongo dotycząca stworzenia wspólnej afrykańskiej deklaracji interpretującej Fiducia supplicans pojawiła się dopiero po tym, jak kilka episkopatów Czarnego Lądu stanowczo ją odrzuciło. Odwołanie się Ambongo do fundamentalnych pomysłów Synodu o Synodalności – autorytatywności gremiów kontynentalnych – może sugerować, że arcybiskup Kinszasy działa w ścisłym porozumieniu z Kurią Rzymską, a konkretnie z kardynałem Victorem Manuelem Fernándezem, autorem Fiducia supplicans, przyjacielem Franciszka i od lat jego bliskim doradcą. Jeżeli tak by właśnie było, to pomysł kardynała Ambongo ma doprowadzić najprawdopodobniej do „wyciszenia” oporu Afryki wobec kwestii błogosławienia związków homoseksualnych. Afrykańska deklaracja mogłaby przyjąć za dobrą monetę zapewnienia obecne w Fiducia supplicans, jakoby „nauka Kościoła w ogóle nie uległa zmianie” i tak rozmiękczyć właściwą treść tego dokumentu, by Afrykańscy katolicy nie czuli się zgorszeni przez promowanie aktów sodomickich. Część afrykańskich biskupów będzie być może opierać się takiemu planowi, ale głowa watykańskich sofistów w tym, by doprowadzić wszystkich do „kompromisu”, który pozwoli na uspokojenie sytuacji.
To jest rewolucjonistom bardzo potrzebne, bo błogosławienie związków homoseksualnych jest już wprowadzane w życie w wielu krajach. W Stanach Zjednoczonych ks. James Martin SJ udzielił błogosławieństwa pierwszej jednopłciowej parze; w Niemczech środowiska decyzyjne Drogi Synodalnej zapowiedziały, że opublikują wkrótce rytuały takich błogosławieństw, z których będzie można korzystać w całym kraju a de facto nawet na całym świecie. Żeby to się z powodzeniem udało potrzebna jest stabilizacja. Jeżeli Afryka będzie utrzymywać swoje krytyczne stanowisko, może to odbić się negatywnie na dalszej części Synodu o Synodalności, nie wspominając już o nowym konklawe – to przecież prędzej czy później musi się odbyć, bo papież Franciszek ma już 87 lat i jest jednym z najstarszych papieży w historii Kościoła. Dlatego kardynał Fernández dołoży wszelkich starań, by zmusić Afrykanów do posłuchu. Czy uda mu się wykorzystać do tego kardynała Ambongo i kontynentalną synodalną sieć, którą ten kieruje, okaże się już wkrótce. Obym mylił się w swoich przewidywaniach.
Paweł Chmielewski