Co przyszło pierwsze do głowy nowemu wojewodzie lubelskiemu? Jak sam wyznał, było to usunięcie krzyża. Po fali oburzenia na postawę Krzysztofa Komorskiego urząd próbuje wybrnąć ze skandalu tłumacząc, że krzyż nie został usunięty, a… przeniesiony.
Decyzja wojewody lubelskiego wywołała falę komentarzy i szeroką krytykę podjętych działań. Głos zabrał też jego poprzednik, poseł Przemysław Czarnek, pisząc: „Barbarzyńcy w natarciu. Chrystianofobia na fali wznoszącej. Taki prezent od pana Komorskiego na Boże Narodzenie”.
Urząd postanowił nieco załagodzić sprawę i poinformował, że „krzyż z sali kolumnowej w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie został zawieszony w miejscu godnym w innej sali urzędu”, zaś „żłóbek został przeniesiony do holu głównego gmachu przy ul. Spokojnej 4, w miejsce dostępne dla wszystkich, i jest wyeksponowany obok choinki”.
Wesprzyj nas już teraz!
W końcu głos zabrał też sam wojewoda. – Chciałbym przeprosić wszystkich, którzy poczuli się urażeni. Krzyż nie został zabrany, tylko przeniesiony – powiedział Komorski. – Krzyż nie został zabrany, tylko został z jednej sali kolumnowej przeniesiony do sali nr 52, a żłóbek, który był zorganizowany na okoliczność świąt, został przeniesiony do holu głównego przed salą kolumnową i nie ma mowy o zdejmowaniu krzyża w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim – dodał.
Komorski wyjaśnił, że jest osobą wierzącą i nie przeszkadza mu także krzyż w swoim gabinecie. – W żadnej sali innej w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim krzyż nie został zdjęty. Nie ma mowy o takich decyzjach. Krzyż został przeniesiony z jednej sali, na kilkadziesiąt sal urzędu, tak, aby była ona dostępna dla wszystkich i wolna od symboli religijnych – tłumaczył. – Chciałbym przeprosić wszystkich, którzy poczuli się urażeni, których dotknęła ta sytuacja – oświadczył.
Przypomnijmy. Wojewoda Komorski zdecydował, że do Sali Kolumnowej powrócą flagi Unii Europejskiej. Te nie były eksponowane od 2016 roku, kiedy ówczesny wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek usunął je ze swojego gabinetu. Przedstawiciel PO polecił również zdjąć krzyż ze ściany w Sali Kolumnowej. – Nie jest to działanie obliczone na jakiś, broń Boże, happening polityczny. To normalna czynność. Dla mnie, jako urzędnika, jest czymś zwyczajnym. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Są to standardowe, rutynowe działania, które przyszły mi w pierwszej kolejności do głowy po wejściu do tej sali – tłumaczył w rozmowie z mediami.
Źródło: polsatnews.pl, PAP, pch24.pl, X.com
MA
Zrobił na Polsce znak Krzyża. Świadectwo niezwykłego pielgrzyma z Krzyżem [VIDEO]