Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, współautor książki „Z głębi naszych serc” z Benedyktem XVI, kard. Robert Sarah, podziękował biskupom z całego świata za opór wobec deklaracji doktrynalnej Fiducia supplicans kard. Victora Manuela Fernándeza.
„Chcę podziękować konferencjom episkopatu, które przysłużyły się prawdzie, a zwłaszcza w Kamerunie, Czadzie i Nigerii. Podzielam i czynię własnymi ich decyzji oraz sprzeciw wobec deklaracji Fiducia supplicans” – napisał kardynał na X.com,
Załączył też link do przemówienia, które wygłosił w Święto Trzech Króli w Rzymie.
Wesprzyj nas już teraz!
Kardynał stwierdził, że istnieje ryzyko, iż Kościół skupi się na dążeniu do pokoju na świecie i doczesnej popularności za cenę kłamstw i dwuznaczności. „Kłamstwa, kompromisy i zamieszanie powodują podziały, podejrzenia i wojny między braćmi” – napisał. Tymczasem święta Bożego Narodzenia zostały zaciemnione właśnie przez takie zamieszanie. Jak stwierdził, deklaracja doktrynalna Fiducia supplicans „poprzez swój brak przejrzystości spotęgowała zamęt panujący w sercach”.
Kard. Sarah napisał, że nie można kłócić się z diabłem, bo diabeł jest silniejszy od nas – trzeba mu się przeciwstawić Słowem Bożym. Zgodnie z taką logiką, stwierdził, „nie wdajemy się w dyskusję z deklaracją Fiducia supplicans ani z jej różnymi zastosowaniami”. „Po prostu odpowiadamy Słowem Bożym oraz Magisterium i tradycyjnym nauczaniem Kościoła”. Następnie kardynał zacytował Pismo Święte, Magisterium oraz Katechizm, wskazując, że akty homoseksualne są poważnym zepsuciem oraz nieuporządkowaniem. „Każde podejście duszpasterskie, które nie odwołuje się do tej obiektywnej prawdy, będzie skutkować klęską w sprawie pierwszego dzieła miłosierdzia – prawdy.
„Muszę podziękować Konferencjom Episkopatów, które przysłużyły się prawdzie, zwłaszcza konferencjom Kamerunu, Czadu, Nigerii itd., których decyzje i stanowczy sprzeciw wobec deklaracji «Fiducia supplicans» podzielam i uznaję za własny. Musimy zachęcać inne krajowe lub regionalne konferencje biskupów oraz każdego biskupa, aby uczynili to samo. Czyniąc to, nie sprzeciwiamy się papieżowi Franciszkowi, ale zdecydowanie i radykalnie sprzeciwiamy się herezji, która poważnie podważa Kościół, Ciało Chrystusa, ponieważ jest sprzeczna z wiarą i Tradycją katolicką” – napisał kardynał.
Odnosząc się do kwestii błogosławienia grzeszników wskazał, że zawsze można błogosławić człowieka, który stopniowo zwraca się do Boga, bo modlitwy nikomu się nie odmawia; nie można jednak nigdy usprawiedliwiać grzechu, jego struktury ani nawet okazji do grzechu. W przypadku zatwardziałości i odmowy nawrócenia nie ma błogosławieństwa, ale ostrzeżenie.
Wezwał też wszystkich w Kościele do wierności prawdzie.
„Do nas, jako biskupów, kapłanów i osób ochrzczonych, z kolei należy dawanie świadectwa prawdzie. Jeśli nie odważymy się dochować wierności słowu Bożemu, nie tylko Go zdradzamy, ale także tych, do których się zwracamy. Wolność, jaką musimy zaoferować osobom żyjącym w związkach homoseksualnych, opiera się na prawdzie słowa Bożego” – napisał hierarcha.
Źródło: diakonos.be
Pach