Nie milkną głosy sprzeciwu wobec watykańskiej deklaracji, umożliwiającej błogosławieństwa par LGBT+. Tym razem dokument skrytykował wysoki przedstawiciel Rosyjskiej Cerkwii Prawosławnej. „Fiducia supplicans jest niebezpieczna i myląca oraz zmniejsza szanse na zjednoczenie Kościoła katolickiego i prawosławnego” – stwierdził metropolita Hilarion, który w latach 2009-2022 był przewodniczącym Wydziału Zewnętrznych Stosunków Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego, a od 2022 jest metropolitą budapeszteńskim i węgierskim.
„Myślę, że realistycznie rzecz biorąc, nie powinniśmy mieć nadziei na jakiekolwiek zjednoczenie między katolikami a prawosławnymi” – podkreślił.
Wysoki przedstawiciel rosyjskiego prawosławia wyznał, że początkowo doznał swoistego szoku, bowiem „zawsze odnosimy się do Kościoła rzymskokatolickiego jako wyznacznika tradycyjnego chrześcijaństwa”. Mówiąc o dokumencie Dykasterii Nauki Wiary zaznaczył, że jego zdaniem „jest to bardzo niefortunna zmiana, ponieważ, jest to pułapka, to luka prawna, umożliwiając duchownym, którzy tego chcą, błogosławienie par homoseksualnych” i wprowadzi wiernych w błąd.
Wesprzyj nas już teraz!
Dotyczy to zarówno „osób przyjmujących błogosławieństwo kapłana, jak i tych, którzy dobrowolnie lub nieświadomie staną się świadkami takiego błogosławieństwa, ponieważ wszyscy uwierzą, że teraz Kościół błogosławi pary homoseksualne”.
Metropolita Hilarion przewiduje, że takie błogosławieństwo „bardzo szybko stanie się wielkim biznesem, wielkim przemysłem w Kościele katolickim, ponieważ będzie udzielane na żądanie… Tacy księża będą bardzo popularni w pewnych kręgach i będą praktykować te błogosławieństwa za pozwoleniem Watykanu”.
Pytany, czy uważa, że watykański dokument położy „kres możliwości jakiegokolwiek zjednoczenia między Rzymem a Kościołami prawosławnymi”, Hilarion powiedział: „Myślę, że realistycznie rzecz biorąc, nie powinniśmy mieć nadziei na jakiekolwiek zjednoczenie między katolikami a prawosławnymi… Możemy mieć skromną nadzieję na pewnego rodzaju lepsze wzajemne zrozumienie. Ale oczywiście takie kroki z pewnością nas do siebie nie zbliżą. Wręcz przeciwnie, stworzą nowe linie podziału, nowe problemy i trudniej będzie zaangażować się w owocny dialog po opublikowaniu takich deklaracji”.
KAI
Pilne! Afryka odrzuca „Fiducia supplicans”. Jest oficjalny głos całego kontynentu