Donald Trump wyraził dumę z decyzji Sądu Najwyższego z 2022 roku, który pozwolił na zakazywanie aborcji. Wyraził się jednak krytycznie o prawach, które zabraniają zabijania dzieci nienarodzonych odkąd słychać bicie ich serca.
W środę Trump występował w Iowa, gdzie mówił o swoim programie dla Ameryki w razie zwycięstwa w wyborach prezydenckich w listopadzie tego roku.
Jedna z potencjalnych wyborców Republikanina zapytał go o kwestię ochrony życia dzieci nienarodzonych. Kobieta wskazała, że podczas swojej prezydentury Trump podejmował wiele decyzji na rzecz ochrony dzieci poczętych, ale w obecnej kampanii wypowiadał się krytycznie o niektórych postulatach i osiągnieciach ruchu pro-life, oskarżając nawet proliferów o działanie na szkodę Republikanów. Kobieta prosiła Trumpa o jasne stanowisko w tej kwestii.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie zadawałabyś tego pytania, gdyby nie fakt, że przez 54 lata ludzie chcieli obalić Roe v Wade – a zrobiłem to ja. I jestem z tego dumny. Nikt inny nie chciał tego zrobić, tylko ja – i my to zrobiliśmy, zrobiliśmy coś, co było cudem – powiedział Trump.
W 2022 roku Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych – dzięki zmianom personalnym wprowadzonym w jego składzie przez Trumpa – orzekł, że nie ma ogólnokrajowej zgody na aborcję i poszczególne stany mogą same decydować w tej kwestii. Oznaczało to kres prawa obowiązującego od 1973 roku, czyli od sprawy Roe przeciw Wade. Po decyzji z 2022 roku wiele stanów silnie ograniczyło możliwości zabijania dzieci poczętych.
Polityk stwierdził jednak, że nie popiera całkowitego zakazu aborcji. – Jestem za pewnymi wyjątkami, tak jak Ronald Reagan, w takich sytuacjach jak zagrożenie życia matki, gwałt, kazirodztwo – stwierdził. Reagan faktycznie popierał legalną aborcjęw przypadku gwałtu, jednak jużw 1975 roku zmienił stanowisko i optował za całkowitym zakazem aborcji w kraju, poza wypadkiem ratowania życia matki.
Trump zasugerował następnie, że nie chce poruszać tego tematu, bo chce wygrać wyboru. – Powiem jedno: trzeba wygrać wybory. W przeciwnym wypadku się cofniemy, a na to nie wolno pozwolić. Trzeba wygrać wybory – podkreślił. Dodał, że Demokraci to radykałowie, a on chce, żeby ludzie przestali się kłócić o aborcję, tak żeby zrobić coś, co „zadowoli wszystkich”.
W tym kontekście wyraził się też krytycznie o zakazie aborcji od momentu rozpoznania bicia serca dziecka. – Wiele ludzi mówi o piątym, szóstym tygodniu, wtedy wiele kobiet nie wie, czy jest w ciąży – stwierdził.
Źródło: lifesitenews.com
Pach