Z usta urzędującego papieża wyszły kolejne słowa „wyjaśnienia” w związku ze skandalem, jaki wywołał dokument Fiducia supplicans.
Papież Franciszek podczas zamkniętego spotkania z rzymskim duchowieństwem w sobotę wyraził opinię, że ci, którzy są „zdumieni” dokumentem Watykanu, otwierającym możliwość błogosławienia tzw. par nieregularnych, w tym tej samej płci, nie przeczytali go dobrze. Wyjaśnił też, że błogosławieństwa dotyczą osób, a nie stowarzyszeń LGBT. Słowa papieża za uczestnikami dyskusji przytoczyła Ansa.
W czasie spotkania z około 800 przedstawicielami duchowieństwa z Wiecznego Miasta w bazylice Świętego Jana na Lateranie pytano papieża o wywołującą kontrowersje i polemikę deklarację doktrynalną Fiducia supplicans Dykasterii Nauki Wiary. Franciszek odparł: Tylu jest zdumionych, ale nie przeczytali dobrze. – Potrzebne jest wysłuchanie – stwierdził.
Wesprzyj nas już teraz!
Odnosząc się do deklaracji Dykasterii oświadczył, że sprawa błogosławieństw dotyczy „osób, a nie organizacji”. – Jeśli przyjdzie stowarzyszenie LGBT – nie, osoby – zawsze tak – wyjaśnił sens deklaracji.
– My błogosławimy osoby, nie grzech. Kiedy błogosławimy przedsiębiorcę, nie zastanawiamy się, czy ukradł – tłumaczył papież.
Wyraził przy tym opinię, że w Kościele są konflikty oraz podziały i trzeba nimi „zarządzać”, a nie je „ukrywać”. Ocenił, że surowość nie jest czymś dobrym.
– Utraciliśmy sens eklezjalny – powiedział. Po czym po raz kolejny zaatakował katolików wiernych Tradycji, mówiąc, iż są „ultrasami”. Tak językiem piłkarskim określił osoby o „skrajnych poglądach” sugerując, że „nie wpisują się w harmonię” Kościoła.
Franciszek, cytowany przez włoską agencję za uczestnikami spotkania powiedział też księżom: Jestem tu, by was wysłuchać, mówcie swobodnie to, co chcecie. Milczenie, kiedy ma się coś do powiedzenia, jest jak bomba.
Źródło: PAP / Sylwia Wysocka, Rzym
Pilne! Afryka odrzuca „Fiducia supplicans”. Jest oficjalny głos całego kontynentu