Kard. Victor Manuel Fernández do tematu mistyki oraz orgazmu wracał jeszcze wielokrotnie po roku 1998. Ujawniono kilka jego artykułów z późniejszych lat, gdzie nawiązywał do tej idei. Pisał też o wnikliwym wczuwaniu się w poruszania różnych organów ciała, w tym genitaliów.
Książka kard. Victora Manuela Fernándeza poświęcona mistyce orgazmów nie była bynajmniej wyjątkiem wśród jego publikacji. Choć purpurat twierdzi, że dzisiaj już nie napisałby takiej pracy, a w 1998 roku zdecydował się na jej stworzenie ze względu na swój młody wiek… tak naprawdę pisał podobne teksty również wiele lat później.
Jak ujawnił włoski dziennikarz Nico Spuntoni na łamach La Nuova Bussola Quotidiana, przyszły prefekt Dykasterii Nauki Wiary opisywał rzekomą mistykę orgazmu jeszcze kilkukrotnie, zachęcając też do głębokiego wczuwania się w doznania różnych organów własnego ciała, w tym genitaliów.
Wesprzyj nas już teraz!
W 2004 roku Fernández opublikował pracę pt. „Para Liberarte de la Ansiedad y de la Impaciencia”. Przekonywał w niej, że w czasie orgazmu pomiędzy „dwiema osobami, które się kochają”, człowiek uzyskuje „prawdziwe spotkanie, fuzję, perfekcyjne zjednoczenie, nawet jeżeli tylko na kilka minut”.
W tym samym roku ogłosił też esej pt. „Teología espiritual encarnada : profundidad espiritual en acción”. W tym tekście przekonywał, że „momenty życia i radości (także seksualnych) są doświadczane jako uczestnictwo w pełni życia Zmartwychwstania”.
Twierdził też, że zjednoczenie cielesne małżonków należy postrzegać przez pryzmat tajemnicy Wcielenia i winno być „przeżywane w modlitwie”. W tej samej publikacji zalecał też specyficzne ćwiczenie, polegające na „skupianiu się w pełni na jednym z organów ciała”. „Nie chodzi o to, aby myśleć o jakimś organie czy go wizualizować. Chodzi raczej o to, by go poczuć, odczuć go zmysłami. Chodzi o spokojne odczucie poruszeń każdego organu, bez ich oceniania jako złych czy dobrych, chodzi o to, by ten organ był zrelaksowany”.
Wskazał następnie na takie organy jak: szczęka, policzki, gardło, nos, oczy, czoło czy pośladki oraz genitalia. „Żadna część skóry nie jest niewrażliwa, nawet jeżeli wrażenia są bardzo subtelne. Ostatecznie chodzi o to, by uchwycić totalność organizmu, stać się świadomym całego ciała i poczuć je przez chwilę”.
Z kolei w pracy pt. „Por qué no termino de sanarme?” z 2002 roku pisał o tym, że koszulki T-Shirt podkreślają zmysłowość opalonych ramion i przedramion, a naga szyja jest bardziej zmysłowa, jeżeli nosi się naszyjnik. Pisał też, że w różnych okresach życia człowiek jest pociągany przez różnego rodzaju aparycję: niekiedy pociągają go białe, delikatne dłonie, innym razem dłonie bardziej mięsiste. Właściwą drogą uzyskiwania satysfakcji byłoby zatem postrzeganie wszystkich istot jako boskich stworzeń, wraz z ich ograniczeniami.
Podobnie jak książki o pocałunkach oraz o mistyce orgazmów, wyżej wymienione publikacje nie widnieją na oficjalnej liście publikacji kardynała Fernándeza dołączonej do jego nominacji na prefekta Dykasterii Nauki Wiary.
Źródło: lanuovabq.it
Pach