Jeśli premier Viktor Orban zablokuje unijną pomoc dla Ukrainy, UE może sięgnąć po ciężkie działa i uderzyć w węgierską gospodarkę. O takim scenariuszu napisał „Financial Times”.
Jak czytamy, Bruksela ma na celu „narażenie na szwank węgierskiej waluty i doprowadzenie do załamania zaufania inwestorów, aby zaszkodzić miejscom pracy i wzrostowi gospodarczemu”. Dziennik powołuje się tu na dokument sporządzony przez unijnych urzędników. Zawiera on „słabości gospodarcze Węgier”. To m.in. wysoki deficyt publiczny, wysoka inflacja, słaba waluta i najwyższy w UE poziom płatności z tytułu obsługi długu w stosunku do PKB. Wskazano również na dużą zależność miejsc pracy i wzrostu gospodarczego od finansowania unijnego.
Dziennik przypomina, że UE już sięgała do tego rodzaju narzędzi nacisku wobec krajów członkowskich. Przekonała się o tym choćby Polska, Węgry – w sporze o praworządność, ale i Grecja – w czasie kryzysu w strefie Euro.
Wesprzyj nas już teraz!
Warto przypomnieć, że w grudniu 2023 roku KE pozytywnie oceniła zmiany w węgierskim systemie sądownictwa i odmroziła 10,2 mld euro funduszy z polityki spójności. Wciąż zablokowanych jest około 20 mld euro dla Węgier, a to z powodu obaw dotyczących praw LGBTQ, wolności akademickiej i prawa do azylu w tym kraju.
Jeśli teraz Węgry zablokowałby pomoc dla Ukrainy – jej wysokość szacowana jest na 50 mld euro – Budapeszt nie otrzyma unijnego wsparcia, a w efekcie „rynki finansowe oraz europejskie i międzynarodowe firmy mogą być mniej zainteresowane inwestowaniem na Węgrzech”. Ponadto, jak ocenia dziennik, działanie Brukseli „mogłoby szybko spowodować dalszy wzrost kosztów finansowania deficytu publicznego i spadek kursu waluty”.
FT jest zdania, że wiele państw UE popiera tego rodzaju nacisk na Węgry, uznając, że premier Orban posługuje się szantażem. Jak będzie w praktyce, dowiemy się niebawem. Szczyt w sprawie pomocy dla Ukrainy zaplanowano na czwartek.
Po publikacji FT pojawiło się oświadczenie „wysokiego unijnego urzędnika”, który zapewnił, że rządy krajów UE „nie rozmawiają o zastosowaniu przymusu finansowego wobec Węgier, aby zmusić ten kraj do wyrażenia zgody na odblokowanie środków dla Ukrainy”. Zaś „dokument, na który powołuje się Financial Times, to nota informacyjna napisana przez sekretariat Rady UE w ramach własnej odpowiedzialności, który opisuje obecny stan węgierskiej gospodarki”.
„Jest to dokument oparty na faktach, który nie odzwierciedla stanu trwających negocjacji. Nota nie przedstawia żadnego konkretnego planu odnoszącego się do długoterminowego budżetu UE i wsparcia dla Ukrainy, ani też żadnego planu odnoszącego się do Węgier”- zapewnił.
Źródło: Financial Times, PAP/ Oprac. MA