Sejm na najbliższym posiedzeniu zajmie się obywatelskim projektem ustawy „Tak dla rodziny, nie dla gender”, dotyczącym wypowiedzenia lewicowej konwencji stambulskiej i zobowiązania rządu do zainicjowania prac nad międzynarodową konwencją praw rodziny. Na swoją kolej inicjatywa Instytutu Ordo Iuris czekała od 2020 roku… W obecnej kadencji wątpliwe jednak, by uzyskała poparcie parlamentarzystów.
Sejm na najbliższym posiedzeniu zajmie się obywatelskim projektem ustawy „Tak dla rodziny, nie dla gender”, który dotyczy wyrażenia zgody na wypowiedzenie przez Prezydenta RP tzw. konwencji stambulskiej oraz utworzenia Zespołu do spraw opracowania założeń międzynarodowej konwencji o prawach rodziny.
Inicjatywa obywatelska wpłynęła po udanej zbiórce podpisów do sejmu w grudniu 2020 roku. W jej przygotowanie zaangażowane były m.in. Chrześcijański Kongres Społeczny oraz Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt ustawy zakłada wyrażenie zgody na wypowiedzenie Konwencji Rady Europy z 2011 r. o „zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (tzw. konwencji stambulskiej)”. W rzeczywistości, jak wskazują autorzy inicjatywy, pod tym pozorem ukrywa się niebezpieczne nowo- lewicowe założenia. W treści dokumentu określono na przykład ochronę życia nienarodzonego jako akt przemocy ze względu na płeć.
Konwencja to ideologiczny twór, przekonujący o wyraźnym związku pomiędzy walką z przemocą – a przeciwdziałaniu „stereotypom”. Obliguje państwa do „zmiany społecznych i kulturowych wzorców zachowań kobiet i mężczyzn”, czy wprowadzenia do szkół edukacji o „niestereotypowych rolach społeczno- kulturowych”.
Zgodnie z obywatelskim projektem ustawy miałby zostać powołany zespół do opracowania konwencji o prawach rodziny jako organ doradczy premiera. Jego kadencja trwałaby trzy lata, zaś w jego skład mieliby wejść przedstawiciele resortów spraw zagranicznych, sprawiedliwości, rodziny, a także m.in. reprezentanci organizacji pozarządowych i kościołów.
Do zadań zespołu należałoby opracowanie założeń międzynarodowej konwencji o prawach rodziny, a w szczególności określenie: praw małżonków, praw rodziców, praw dzieci oraz określenie środków służących przeciwdziałaniu i zapobiegniu przemocy domowej i przemocy godzącej w życie rodzinne.
Konwencję podpisało 45 państw i UE, ratyfikowały ją 34 kraje. Polska podpisała konwencję w grudniu 2012 r., a ratyfikowała w 2015 r. Choć projekt obywatelski, po towarzyszącej mu kampanii społecznej, wpłynął do sejmu podczas poprzedniej kadencji, to nigdy nie zajęto się jego procedowaniem.
Pod koniec stycznia br. premier Donald Tusk zdecydował o wycofaniu wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją konwencji stambulskiej. Taki wniosek został złożony w lipcu 2020 r. przez ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego.
(PAP)/oprac.FA
Siedem ważnych argumentów za odrzuceniem konwencji stambulskiej
„Konwencja Stambulska to genderowy i antyrodzinny dokument”. Eksperci: czas ją wypowiedzieć