„Publiczna działalność Jezusa została poprzedzona trudną próbą Jego wierności. Czterdziestodniowy post na pustyni był czasem z jednej strony samotności, a z drugiej – niezwykłej bliskości z Ojcem”, pisze na łamach tygodnika „Niedziela” ks. prof. Waldemar Chrostowski.
Kapłan przypomina, że na pustyni Mesjasz był kuszony przez szatana i przez to stał się solidarny ze wszystkimi grzesznikami. „Jezusowi – tak samo jak i nam – kuszenia będą towarzyszyły na całej drodze Jego życia, ale ze wszystkich wyjdzie on zwycięski. To dobre pocieszenie i zachęta dla każdego, kto zmaga się ze swoimi słabościami i grzechami. W tych zmaganiach nie jesteśmy zdani tylko na siebie. Dlatego też nigdy nie wolno tracić ducha, bo jak wyśpiewuje psalmista: Dobry jest Pan i łaskawy, dlatego wskazuje drogę grzesznikom”, czytamy.
Na koniec ks. prof. Waldemar Chrostowski nawiązuje do Księgi Rodzaju i opisanego w niej wielkiego potopu. „Oczyszczenie świata w wodach potopu i jego ocalenie stanowi starotestamentowy wzór sakramentu chrztu świętego. Apostoł Piotr podkreśla, że moc męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa wysłużyła zbawienie duchom zamkniętym w więzieniu, czyli tej części ludzkości, która poprzedziła Jego przyjście. Dla tych zaś, którzy żyją w czasach, gdy Jezus dokonał już dzieła zbawienia, ratunkiem jest chrzest. Woda chrzcielna ratuje nie przez obmycie brudu cielesnego, ale przez zobowiązanie dobrego sumienia wobec Boga – dzięki zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa”, wyjaśnia.
Wesprzyj nas już teraz!
„Dobre przeżywanie Wielkiego Postu można streścić w wezwaniu, którym Jan Chrzciciel poprzedził i zapowiadał dzieło zbawienia dokonane przez Jezusa: Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”, podsumowuje duchowny.
Źródło: tygodnik „Niedziela”
TG
Ks. Dariusz Kowalczyk: homoherezja w pełnej krasie! Pozostaje pytanie, czy Pan Bóg do tego dopuści