– Fakt, że Węgrzy dają „zielone światło” dla finansowania ze wspólnego budżetu UE Ukrainy po wielu miesiącach blokowania decyzji w tej sprawie jest pierwszym sygnałem, że Węgrzy czują naciski Brukseli i są gotowi na daleko idące ustępstwa – mówił w programie „Ordo Iuris. W imię zasad” na antenie PCh24 TV mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris.
W ocenie gościa Pawła Chmielewskiego wszystko wskazuje na to, że blokowanie przez Węgry decyzji w sprawie finansowania Ukrainy z budżetu UE było działaniem na zlecenie Niemiec. – Kiedy Węgrzy zaprzestali blokady, to kontynuowali ją Niemcy – wyjaśnił.
– Na Węgrzech rzeczywiście jest bardzo poważne poszukiwanie sojusznika. Mechanizmy dotychczasowych traktatów wciąż jeszcze obowiązujących powodują, że posiadanie jednego sojusznika, który będzie wetował procedurę praworządnościową, zapewnia Węgrom bezpieczeństwo. Dotychczas takim stałym sojusznikiem była Polska. Nawet w sytuacji pewnego przesilenia na tle wojny na Ukrainie Polska trwale blokowała możliwość wszczynanych dalej idących sankcji z artykułu 7. wobec Węgier, a Węgry odwzajemniały się podobnymi blokadami postępowań wobec Polski. Teraz premier Viktor Orban poszukuje takiego sojusznika na Słowacji z dużą nadzieją na to, że nowy rząd słowacki będzie takim sojusznikiem – tłumaczył prezes Ordo Iuris.
Wesprzyj nas już teraz!
Kwaśniewski mówił również o „specyfice węgierskiej polityki międzynarodowej”. – Budapeszt sięga daleko poza Unię Europejską. Jednoznacznie rząd węgierski stawia na Donalda Trumpa i jeżeli Trump wygra tegoroczne wybory, to niewątpliwie Viktor Orban będzie miał potężnego sojusznika za oceanem. Orban przemawiał na konferencjach republikańskich, gdzie przemawiał również Trump. Były prezydent USA odwoływał się do Orbana. Mało tego: Orban był jednym z niewielu liderów światowych, o których Donald Trump wypowiadał się jednoznacznie w superlatywach. Zresztą politycy węgierscy są częstymi bywalcami w Waszyngtonie i rzeczywiście rozmawiają tam wyłącznie z republikanami i to republikanami trumpistowskimi – podkreślił.
– Węgry utrzymują też stabilny pokój z Moskwą, bo budzi najróżniejsze złe reakcje nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Utrzymują bardzo bliski sojusz z Izraelem i jednocześnie pozytywne relacje z Chinami oraz coś, co nazywają przyjaźnią z Turcją. To bardzo dziwne towarzystwo, które ma stabilizować Węgry, ale koncepcja jest jasna: z tak dużymi sojusznikami jest mniejsza szansa na mniejsze wywieranie na Węgry presji przez dużych, europejskich graczy – podsumował mec. Jerzy Kwaśniewski.
Więcej w nagraniu.
