Jarosław Kaczyński zarzuca Donaldowi Tuskowi bierność w sprawie kryzysu demograficznego. Premier nowego rządu odpowiedział, że dzisiejsze statystyki są efektem działań podejmowanych przez poprzednią ekipę. Polityczna żonglerka nie przysłoni jednak wrażenia, że żadna z opcji nie posiada pomysłu na zażegnanie najpilniejszego problemu Polski w XXI w.
– Mamy za sobą pierwszy miesiąc w dziejach Polski od bardzo długiego czasu, gdzie urodziło się poniżej 20 tys. dzieci – mówił podczas spotkania w Leżajsku Jarosław Kaczyński. Za ten stan rzeczy skrytykował rządzących.
Kaczyński podkreślił, że problem jest poważny. Zaznaczył zarazem, że migracja nie uzdrowi sytuacji. – To jest rzeczywisty problem, ale przy pomocy nielegalnej imigracji, go z całą pewnością nie rozwiążemy – stwierdził.
Wesprzyj nas już teraz!
Wypowiedź prezesa Prawa i Sprawiedliwości natychmiast skontrował Donald Tusk. „Jarosławie, kluczowe decyzje w tej sprawie zapadały wiosną zeszłego roku – jeśli wiesz, co mam na myśli” – napisał w mediach społecznościowych.
Jakkolwiek można zarzucać ekipie Jarosława Kaczyńskiego nieskuteczność w walce z kryzysem demograficznym; nie uratował Polski program 500 plus, liczne zapomogi socjalne czy imigracja z Ukrainy; to koalicja rządząca wydaje się wprowadzać Polskę już na równię pochyłą. Afirmacja homo-agendy, dalsza legalizacja zabijania dzieci w łonach matek, udostępnianie nastolatkom „antykoncepcji awaryjnej” i inne działania z lewicowo-liberalnego klucza zmierzają wprost do destrukcji rodziny, a co za tym idzie, dalszego pogłębiania kryzysu demograficznego. Rozszerzenie programu in vitro nie stwarza perspektyw na zażegnanie kryzysu.
W 2023 roku w Polsce urodziło się 272 tys. dzieci. Zmarło z kolei 409 tys. osób. Luka pokoleniowa wyniosła ok 137 tys. osób, czyli tak jakby z mapy Polski zniknął Rybnik lub Zielona Góra. Badacz z Uniwersytetu Łódzkiego, prof. Piotr Szukalski szacuje, że dzietność w Polsce w 2023 r. wyniosła zaledwie 1,17–1,18. Dla porównania rok wcześniej było to 1,26, a w 2019 r. – 1,44. Poziom gwarantujący zastępowalność pokoleń to ok. 2,10.
Źródło: interia.pl / własne PCh24.pl
PR
Według Naczelnej Izby Lekarskiej, każdy szpital musi zatrudniać aborcjonistę