W Konferencji Episkopatu Niemiec funkcjonuje pierwszy w historii delegat ds. środowiska LGBT. Na mocy decyzji biskupów podjętej w połowie lutego został nim biskup pomocniczy z Essen, Ludger Schepers. Hierarcha przekonuje teraz, że dostrzega w Kościele otwarcie na środowiska homoseksualne. Tematy, które jeszcze do niedawna były zakazane, dziś można otwarcie dyskutować.
Wcześniej w Niemczech istnieli już delegaci ds. środowisk LGBT, ale wyłącznie na poziomie poszczególnych diecezji; powołanie takiego stanowiska zależało od woli konkretnego biskupa.
Teraz jest inaczej, bo bp Ludger Schepers to delegat na poziomie krajowym. Jako taki chce pchnąć tematy LGBT do przodu. W rozmowie z Deutschlandfunk zapewnił, że wkrótce na stole położone zostaną konkretne propozycje zmian. Według Schepersa punktem wyjścia powinny być dokumenty reformistycznej Drogi Synodalnej. Droga Synodalna zaproponowała podczas swoich ostatnich spotkań by uznać akty homoseksualne za całkowicie normalne i dopuszczalne; należałoby też zaakceptować rzekome istnienie różnorodności płci wykraczającej poza dwie płcie biologiczne.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem biskupa bardzo ważnym aktem była też decyzja papieża Franciszka i kard. Victora Fernándeza o udzieleniu zgody na błogosławienie par homoseksualnych, wyrażona w deklaracji doktrynalnej Fiducia supplicans z 18 grudnia 2023 roku.
Zdaniem Schepersa biskupi z Niemiec muszą zabiegać o właściwe podejście do środowisk homoseksualnych, jakkolwiek nie powinni stawać w roli nauczycieli całego świata. Mogą jednak przekonywać innych, że… Pismo Święte „nie potępia całkowicie homoseksualizmu”. Należałoby zatem promować docenianie „tradycyjnych wartości, takich jak odpowiedzialność” w ramach związków, niezależnie od płci partnerów.
Twierdzenie, jakoby Biblia nie potępiała homoseksualizmu, to typowa teza środowisk progresywnych. Twierdzą one, że Biblia potępia jedynie „wykorzystywanie” na tle homoseksualnym, ale nie można pod to podciągnąć trwałych i stabilnych związków jednopłciowych. Jasne słowa z Listu do Rzymian św. Pawła progresiści uznają za „zależne” od kontekstu kulturowego i stąd jako dzisiaj już pozbawione znaczenia. Taka wykładnia jest w oczywisty sposób sprzeczna z nauką Kościoła, według której akty homoseksualne są nienaturalne i jako takie – nie do zaakceptowania.
Źródło: Katholisch.de
Pach