„Z początkiem roku rolnicy ruszyli do skupów. Sprzedają zboże w obawie przed dalszym spadkiem cen”, informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
„DGP” przytacza dane, z których wynika, że w styczniu tego roku punktu skupu zbóż nabyły 538,8 tys. ton zbóż – o 10 proc. więcej w porównaniu z tym samym okresem 2023 r. i o 17 proc. w stosunku do grudnia.
– Rolnicy postanowili dłużej nie zwlekać. Szczególnie że ceny cały czas spadają. Ryzyko, że będą musieli je oddać z dużą stratą, rośnie. Początek roku to także czas, by zacząć robić miejsce pod nowe zbiory – mówi gazecie Maciej Gryn, członek zarządu Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Z danych GUS wynika, że w styczniu cena za 1 tonę pszenicy wynosiła 853,70 zł. To o 1,6 proc. mniej niż w grudniu i aż 37 proc. mniej niż przed rokiem. Z kolei tona pszenżyta kosztowała w styczniu 715,30 zł (41 proc. mniej niż przed rokiem), żyta – 605,70 zł (44 proc. mniej), a jęczmienia – 780,50 zł (38 proc. mniej).
– Rolnicy ruszyli do skupów także dlatego, że zaczyna im brakować na nową produkcję, w tym na nawozy i paliwo. Choć ceny wielu surowców spadły, to jednak nie tak szybko jak zboża. Stąd muszą go upłynnić z każdym miesiącem więcej, by zyskać fundusze na dalszą działalność – wyjaśnia Gryn.
Warto zwrócić uwagę, że wiele skupów ogranicza nabywanie zboża, bo widzi sukcesywne spadki cen. Tylko w poniedziałek na giełdzie Matif pszenica była za 190 euro za tonę, podczas gdy dzień wcześniej 191,5 euro.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
TG