7 kwietnia 2024

Ksiądz Mateusz Markiewicz IBP: Jeden Bóg

(Lestat (Jan Mehlich), CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons)

Pierwszym z twierdzeń symbolu wiary jest istnienie i jedyność Boga. Jest to podstawowy dogmat wiary chrześcijańskiej, prawda prawd. Bóg rzeczywiście jest i jest On jeden, to znaczy nie było, nie ma i nie będzie innych bóstw niż Bóg objawienia chrześcijańskiego. Istnienie Boga jest fundamentem wiary, jest fundamentem religii, należy więc poświęcić trochę czasu temu zagadnieniu. Religa sama w sobie nie może istnieć bez bóstwa, które czci, a które to uważa za byt doskonalszy od człowieka, sprawujący nad nami władzę.

Pochodzenie świata

Do głównych dowodów na istnienie Boga, a także tych, na które najczęściej powołuje się Kościół, należy samo istnienie i harmonia wszechświata. Już sam św. Paweł używał tego argumentu, który dla niego jest oczywistością, aby mówić o tym, że nikt racjonalny nie może negować istnienia Boga. Stąd też jego ostra krytyka pogan, czy też ogólnie tych, którzy nie wierzą w jednego Boga: „To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty – wiekuista Jego potęga oraz bóstwo – stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali się głupimi.” (Rz 1, 19-22)

Wesprzyj nas już teraz!

Różnorodność istot żywych i nieożywionych jest tak wielka, a ich wzajemne powiązania, zależności tak bliskie i skomplikowane zarazem, że to wszystko nie może być dziełem przypadku. Porządek panujący we Wszechświecie musiał mieć przyczynę, która wzięła wszystko pod uwagę, o wszystkim pomyślała. To dlatego mówimy, że musi być Stwórca, który uczynił wszystko w sposób bardzo inteligentny i który nadal zajmuje się swoim dziełem.

Wiemy jednak, że taki sposób rozumowania kłóci się dziś z szeroko rozpowszechnionymi teoriami naukowymi, zwłaszcza teorią ewolucji gatunków. Część z osób, które są zwolennikami tej tezy twierdzi również, że Boga nie ma, zaś ich wyjaśnienia są całkowicie wystarczające by zrozumieć pochodzenie świata i wszystkich żywych gatunków. Jednocześnie, osoby te nie są w stanie przedstawić dowodów na swoje twierdzenia w postaci obserwacji czy eksperymentów laboratoryjnych, przez co ich tezy pozostają, ściśle mówiąc, hipotezami. Ponadto, omijają one podstawowe pytanie o samo pochodzenie materii, a przede wszystkim bytu, a więc tej cechy wspólnej wszystkiego co istnieje na tym świecie.

Bóg filozofii

W swojej długiej tradycji intelektualnej Kościół uciekał się nie tylko do sposobu udowadniania istnienia Boga na podstawie samego faktu złożoności świata nas otaczającego. Bazując na otwartości na intelektualistów różnych epok, w tym niechrześcijan, Kościół przyjął jako własne wyniki poszukiwań filozoficznych. Nie tylko duchowni zastanawiają się nad istnieniem Boga! Myśliciele różnych epok nie potrzebowali pojawienia się chrześcijaństwa by zadać sobie najbardziej podstawowe pytania. Wśród tych myślicieli, dominujący wpływ na myśl chrześcijańską, począwszy od średniowiecza, miał Arystoteles, a więc starożytny Grek, który chociażby z racji życia w IV wieku przed Chrystusem nie może być oskarżany o pisanie na zlecenie hierarchii katolickiej.

Jego tak zwana filozofia realistyczna przyjmuje jako punkt wyjścia swoich rozważań rzeczywistość taką, jaka jest, a którą możemy poznać dzięki naszym zmysłom oraz własnemu rozumowaniu. Szczytem tych rozważań, tym, co jest obecne w każdej rzeczywistości jest byt, to, że możemy stwierdzić istnienie czegoś tu i teraz (byt jako taki jest omawiany głównie w metafizyce, w klasycznym jej znaczeniu). Wszystkie różne ścieżki prowadzące do istnienia Boga opierają się na samym bycie lub jednym z jego aspektów.

Widzimy, że wszystko, co nas otacza, nawet my sami, jesteśmy bytami, istniejemy. Wiemy też, że nie możemy wytworzyć tego istnienia sami, z niczego, lecz, że ma ono ciągłość i możemy je jedynie przekształcić. W świecie materialnym nie znajdujemy niczego, co byłoby źródłem bytu całego świata, lecz mimo tego świat istnieje. Kiedy mówimy o źródle, myślimy znacznie więcej o chwili obecnej niż o kolejności bytów w historii, poprzez ich następstwo. Skoro nie mamy tej mocy, by dać sobie byt, sprawić własne istnienie, przekazać je temu, co nie istnieje, musimy to mieć ze źródła, którym jest byt doskonały. Tym bytem, tym źródłem wszelkiego istnienia jest Bóg. W przeciwnym razie nic nie istnieje. Bóg jest zatem jedynym bytem absolutnie koniecznym, źródłem innych bytów, jednocześnie niezależnym od nich. Możemy również powiedzieć, że Bóg jest czystym aktem, a więc sam nie może się przekształcić w cokolwiek, jednocześnie mogąc przekształcać wszystko inne. My zaś, starzejemy się, możemy zmieniać nasze miejsce w tym świecie, czy też inne właściwości naszego bytu. Tym samym jesteśmy zarówno aktem, gdyż jesteśmy, jak i możnością, gdyż mamy w sobie potencjał do stania się czymś. Musi on jednak zostać zaktualizowany, to znaczy ktoś musi coś zrobić, aby ta możliwość stała się rzeczywistością.

To filozoficzne rozumowanie może nam się wydawać bardzo sztywne, trudne do natychmiastowego uchwycenia. Jeśli jednak spróbujemy pomyśleć o tym na spokojnie, możemy nie tylko uchwycić istnienie Boga, ale wyciągnąć z niego pewne elementy, które pozwalają nam Go opisać, lepiej poznać.

x. Mateusz Markiewicz IBP

Ksiądz Mateusz Markiewicz IDP: „Credo…”. Naszą drogę wyznacza wyznanie wiary

Ksiądz Mateusz Markiewicz IDP: „Credo…”. Naszą drogę wyznacza wyznanie wiary

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie