Do sejmu ponownie zawitał projekt destrukcji branży futrzarskiej w Polsce. Zakazu hodowli zwierząt futerkowych domaga się związana z eko- fanatycznym ugrupowaniem Zielonych Małgorzata Tracz. Złożona przez nią propozycja zakłada, że „wygaszenie” tego sektora w kraju będzie stanowiło podstawę do takich samych działań względem innych gałęzi rynku. „To jakieś szaleństwo”, komentuje Szczepan Wójcik.
Nasz kraj pozostaje największym producentem futer w Europie, a drugim na świecie. Hodowla futrzarska to więc istotna część polskiego potencjału gospodarczego. Nie przeszkadza to jednak samozwańczym obrońcom „praw zwierząt” domagać się jej destrukcji.
Według propozycji Tracz, omówionej w lutym b.r podczas posiedzenia parlamentarnego zespołu na rzecz zakazu hodowli zwierząt na futro, „podmioty i rolnicy prowadzący w dniu wejścia w życie ustawy działalność polegającą na chowie, lub hodowli zwierząt futerkowych” będą musieli stopniowo – w ciągu 5 lat zamknąć swoje biznesy.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wskazuje prezes Instytutu Gospodarki Rolnej i przedsiębiorca futrzarski, Szczepan Wójcik, autorzy projektu nie kryją, że marzy im się destrukcja polskiej hodowli na jeszcze większą skalę.
„Wejście w życie proponowanej ustawy przyniesienie pozytywne skutki prawne poprzez wprowadzenie do polskiego porządku prawnego regulacji zapewniającej sprawiedliwą transformację w ramach wygaszanej branży poprzez stworzenie stabilnych oraz jasnych zasad przyznawania odszkodowań i odpraw, przy jednoczesnym wystarczająco długim okresie przejściowym. Ustawa ta będzie mogła stanowić wzór dla przyszłych ustaw regulujących transformację innych sektorów gospodarki”, stwierdza fragment projektu, przywołany przez Wójcika w mediach społecznościowych.
Cytat z uzasadnienia ustawy zakazującej hodowli zwierząt futerkowych przygotowanej przez Panią poseł @GoTracz wraz z lobbystami antyhodowlanymi.
Nawet nie ukrywają, że ich celem są inne branże.
Kto będzie następny. Drób, bydło czy jakieś inne sektory!?
To jest szaleństwo. pic.twitter.com/8ZWhv8o3ko— Szczepan Wójcik (@szczepan_wojcik) April 24, 2024
„(…) Kto będzie następny? Drób, bydło, czy jakieś inne sektory? To jest szaleństwo” – komentuje propozycję polityków KO przedsiębiorca.
Cytat z uzasadnienia ustawy zakazującej hodowli zwierząt futerkowych przygotowanej przez Panią poseł @GoTracz wraz z lobbystami antyhodowlanymi.
Nawet nie ukrywają, że ich celem są inne branże.
Kto będzie następny. Drób, bydło czy jakieś inne sektory!?
To jest szaleństwo. pic.twitter.com/8ZWhv8o3ko— Szczepan Wójcik (@szczepan_wojcik) April 24, 2024
źródła: dorzeczy.pl, X
FA