Australijska konferencja episkopatu zaaprobowała tekst liturgii Mszy św. wykorzystującej elementy kultury i języka Aborygenów – rdzennych mieszkańców tego kontynentu. „Missa Terra Spiritus Sancti”, czyli Msza Ziemi Ducha Świętego, przeznaczona do użytku w diecezji Broome w stanie Australia Zachodnia, musi jeszcze zostać zatwierdzona przez watykańską Dykasterię ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.
Jest to pokłosie adhortacji apostolskiej „Querida Amazonia”, w której papież Franciszek wskazał na potrzebę lepszej inkulturacji wiary społeczności tubylczych, szczególnie poprzez liturgię i zakładanie seminariów, aby wspierać lokalne powołania kapłańskie.
Administrator apostolski diecezji Broome bp Michael Morrissey wskazał, że „w Australii istnieje wiele kultur aborygeńskich”. Choć formalnie zaaprobowana dopiero 7 maja na zebraniu plenarnym episkopatu w Sydney, Msza aborygeńska faktycznie jest odprawiana w diecezji Broome od ponad 50 lat w kilku tubylczych językach. Nuncjusz apostolski w Australii abp Charles Balvo przyznał, że praktyka ta znana była w Watykanie, „bez podnoszenia jakichkolwiek zastrzeżeń”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jako pierwszy zgodę na odprawianie Missa Terra Spiritus Sancti dał ad experimentum w 1973 roku ówczesny biskup Broome – John Jobst. Od tej pory odprawiana była co tydzień w różnych wspólnotach tubylczych.
Opracowano ją w największej aborygeńskiej społeczności w Bidyadanga. Jest ona dziełem nieżyjącego już ks. Kevina McKelsona, znanego duszpasterza Aborygenów, i „starszych” z pięciu różnych wspólnot. Przetłumaczyli oni angielski tekst liturgii Mszy św. na pięć języków używanych w społecznościach: Garadyari, Nyangumada, Yulbaridya, Dyuwaliny i Mangala, aby uczynić ryt rzymski przystępnym dla Aborygenów. Tam, gdzie brakowało możliwości dokładnego przekładu, stosowali zamienniki z lokalnej kultury.
Tłumaczenia były cały czas doskonalone i dostosowywane do potrzeb lokalnych wspólnot. Obecna wersja Mszy Ziemi Ducha Świętego została wydana w 2018 roku w Brisbane po przejrzeniu przez grupę liturgistów, konsultorów komisji episkopatu Australii ds. liturgii.
Krajowa Rada Katolicka Aborygenów i Mieszkańców Wysp Cieśniny Torresa nazwała tę liturgię „szczególną Mszą św., która w piękny sposób łączy tradycję katolicką z kulturą aborygeńską, tworząc w ten sposób wyjątkową celebrację wiary, która służy diecezji od ponad pięćdziesięciu lat”. Jest ona „nie tylko praktyką liturgiczną, ale świadectwem głębokiego związku między naszą wiarą a bogatym gobelinem kultury Aborygenów. Symbolizuje most, który łączy nasze duchowe wierzenia z pradawną mądrością pierwotnych opiekunów tej ziemi”. Stanowi „namacalny wyraz zaangażowania Kościoła w uznanie i docenianie duchowych i kulturowych wymiarów życia ludów tubylczych, tworząc w ten sposób atmosferę integracji i szacunku”.
KAI
Australijscy biskupi chcą wyświęcać żonatych Aborygenów na księży
Będziemy czcić demony? Nadchodzi liturgia Majów || Paweł Chmielewski [NA STRAŻY]