Reforma w systemie edukacji, którą prowadzi resort, może – wedle szacunków związków – pozbawić pracy nawet 10 tys. nauczycieli. Jak to możliwe? Sprawę opisał bankier.pl.
Chodzi o wprowadzenie edukacji obywatelskiej w miejsce Historii i Teraźniejszości (HiT). Choć wydawałoby się, że zamiana – prócz przedmiotu nauczania – niewiele zmienia, to jednak ważne są szczegóły. Nowy przedmiot ma zaś obejmować mniej roczników, a to oznacza mniej godzin i mniej nauczycieli.
Jak pisze bankier.pl, w grę wchodzą zarówno zwolnienia, jak i ograniczenia godzin pracy – w sumie problem ma dotyczyć nawet 10 tys. nauczycieli (4,6 tys. nauczycieli LO, ponad 3,1 tys. nauczycieli z technikum i blisko 1,8 tys. nauczycieli ze szkół branżowych).
Wesprzyj nas już teraz!
I tak – jak zdecydował resort kierowany przez Barbarę Nowacką – od września 2024 roku ze szkół zniknie HiT. Ale nowy przedmiot będzie realizowany od roku szkolnego 2025/2026. Do tego będzie dotyczył uczniów II klasy szkoły ponadpodstawowej (HiT obowiązywał w I i II klasie). Ponadto na liczbę godzin wpływ będzie miała też mniejsza liczebność kolejnych roczników.
ZNP chciałby utrzymania godzin i już zaproponował, by rozważyć możliwość przywrócenia na rok szkolny 2024/2025 w klasach I wiedzy o społeczeństwie w wymiarze co najmniej jednej godziny tygodniowo.
Źródło: bankier.pl
MA