20 maja 2024

Katastrofa w Iranie: Tajemnicza śmierć prezydenta Raisiego wstrząsa światem i prowokuje pytania o zamach

(Fot: Iranian State Tv (Irib / Zuma Press / Forum)

Katastrofa irańskiego samolotu z udziałem prezydenta i szefa dyplomacji wydarzyła się tuż po wyborach w Iranie, w wyniku których parlament został zdominowany przez zwolenników twardych rządów ajatollahów, oraz w czasie, gdy decyduje się kwestia sukcesji po ajatollahu Chameneim. Niewątpliwie okoliczności śmierci ważnych osobistości państwowych już wywołują spekulacje na temat „potencjalnych podejrzanych”. Taką listę przedstawił magazyn „Time”.

Helikopter z prezydentem Ebrahimem Raisi, który był jednym z kandydatów na następcę Najwyższego Przywódcy Iranu Alego Chameneiego, rozbił się w niedzielę w północno-zachodnim Iranie. Na pokładzie byli również szef irańskiej dyplomacji Hossein Amirabdollahian, gubernator prowincji Azerbejdżan Wschodni oraz inne osoby.

„Time” zauważa, że podróżowanie samolotami i helikopterami po Iranie wiąże się „z podwyższonym poziomem ryzyka”. Wynika to m.in. z trudności konserwacji i utrzymania maszyn w odpowiednim stanie z powodu licznych sankcji, a także z „wojny cieni” z Izraelem, która pochłonęła życie wielu urzędników.

Wesprzyj nas już teraz!

Specjalna komisja będzie miała za zadanie zbadanie wszystkich okoliczności towarzyszących katastrofie, w tym także np. sprawę wystrzelenia fajerwerków na ulicach Teheranu w niedzielny wieczór. Członkowie komisji mają zbadać, czy świętowano w wigilię święta upamiętniającego narodziny Rezy, znanego jako ósmego imama, czy też wyrażano radość ze śmierci Raisiego, „twardogłowego prezydenta”.

Na liście podejrzanych są między innymi władze Izraela i USA. Waszyngton od razu odciął się od wszelkich spekulacji na ten temat.

Do katastrofy doszło dwa miesiące po tym, jak Iran przeprowadził zmasowany atak rakietowy i dronowy na Izrael w odwecie za izraelski nalot, w wyniku którego 1 kwietnia zginęło dwóch starszych irańskich generałów w Syrii.

Do katastrofy doszło w górzystym terenie w pobliżu granicy z Azerbejdżanem, który utrzymuje stosunki z Izraelem i od lat współpracuje z Mossadem. Co prawda Azerbejdżan starał się także utrzymywać poprawne relacje z Teheranem, a prezydent leciał na uroczystości otwarcia wspólnej tamy, jednak Azerom bliżej do Tel Awiwu.

Mgła, wiatr i ulewne deszcze to kolejny „podejrzany” na liście „Time’a”. Następny „podejrzany” to „polityka wewnętrzna Republiki Islamskiej”. Chodzi o walkę o sukcesję po schorowanym i coraz starszym Chameneim.

Karim Sadjapour z Carnegie Endowment for International Peace zasugerował, że „śmierć Raisiego spowodowałaby kryzys sukcesyjny w Iranie”. Jedynymi kandydatami do schedy po Najwyższym Przywódcy byli: Raisi i Mojtaba Chamenei, syn obecnego duchowego przywódcy.

Irańczycy raczej nie wierzą w przypadkową śmierć Raisiego, byłego lidera Stowarzyszenia Duchownych Kombatantów, który miał odpowiadać za śmierć tysięcy więźniów politycznych bez procesu. Raisi był postrzegany jako protegowany Najwyższego Przywódcy Iranu i jego potencjalny następca.

Zgodnie z irańską konstytucją, w przypadku śmierci prezydenta, jego funkcję przejmuje wiceprezydent kraju. Obecnie jest nim Mohammad Mokhber. Chamenei uspokaja opinię publiczną, że „nie będzie żadnych zakłóceń w funkcjonowaniu kraju”.

Jak tylko świat obiegła wiadomość o katastrofie i akcji poszukiwawczej, Rosja, Irak i Katar złożyły formalne oświadczenia wyrażające zaniepokojenie losem Raisiego i zaoferowały pomoc. Podobnie, „niezbędne wsparcie” zaoferował prezydent Azerbejdżanu, Ilham Alijew.

Arabia Saudyjska, tradycyjnie rywal Iranu, zapewniła, że „stoi po stronie Iranu w tych trudnych okolicznościach”. Nie było natychmiastowej oficjalnej reakcji ze strony Izraela. Premier Indii Narendra Modi wyraził szok po tragicznej śmierci Ebrahima Raisiego i powiedział, że jego „wkład we wzmocnienie dwustronnych stosunków między Indiami a Iranem zawsze będzie pamiętany”.

„Jesteśmy głęboko zasmuceni i zszokowani tragiczną śmiercią doktora Seyeda Ebrahima Raisiego, Prezydenta Islamskiej Republiki Iranu. Składam najszczersze kondolencje jego rodzinie i narodowi Iranu. Indie wspierają Iran w tym czasie smutku” – napisał premier Modi na platformie „X”.

„Jesteśmy głęboko zszokowani wiadomością o śmierci prezydenta Iranu, dr Ebrahima Raisiego, i ministra spraw zagranicznych H. Amira-Abdollahiana, w katastrofie helikoptera. Przypominam sobie moje liczne spotkania z nimi, ostatnie w styczniu 2024 r. Składamy kondolencje ich rodzinom. Łączymy się z narodem Iranu w czasie tej tragedii” – oznajmił szef indyjskiej dyplomacji.

Premier Pakistanu Shehbaz Sharif zarządził w poniedziałek dzień żałoby w kraju w związku ze śmiercią Raisiego. Flaga Pakistanu miała być opuszczona do połowy masztu na znak szacunku dla irańskiego prezydenta i jego towarzyszy.

„Z niepokojem śledziłem rozwój wydarzeń w związku z doniesieniami o awaryjnym lądowaniu helikoptera prezydenta Raisiego. Liczyłem na dobre wieści. Niestety, one nie nadeszły. Wraz z rządem i narodem Pakistanu składamy nasze najgłębsze kondolencje i współczucie narodowi irańskiemu z powodu tej straszliwej straty. Niech dusze męczenników odpoczywają w pokoju niebieskim. Wielki naród irański przezwycięży tę tragedię ze zwyczajową odwagą” – napisał Sharif na platformie Muska.

„Najgłębsze kondolencje i solidarność” z Najwyższym Przywódcą kraju wyraził Hamas.

Raisi został znaleziony martwy dzień po tym, jak helikopter, którym podróżował wraz z towarzyszami, rozbił się. Do zdarzenia doszło w pobliżu Jolfy, miasta na granicy z Azerbejdżanem, około 600 kilometrów (375 mil) na północny zachód od stolicy Iranu, Teheranu. Według doniesień, na pokładzie helikoptera było dziewięć osób: prezydent Iranu, minister spraw zagranicznych Hossein Amirabdollahian, gubernator prowincji Azerbejdżanu Wschodniego Malek Rahmati, imam Tabriz Imam Mohammad Ali Alehashem, pilot, drugi pilot, szef załogi, szef ochrony oraz kolejny ochroniarz.

Katastrofę helikoptera miały spowodować ulewne deszcze, mgła i wiatr. Helikopter miał przymusowo lądować.

Tymczasowy prezydent Mohammad Mokhber, który wchodzi w skład trzyosobowej rady, obok marszałka parlamentu i szefa sądownictwa, będzie musiał zorganizować wybory prezydenckie w ciągu 50 dni od śmierci Raisiego. Mokhber w październiku 2023 r. wraz z grupą innych urzędników odwiedził Moskwę i zgodził się dostarczyć rosyjskiej armii rakiety ziemia-ziemia i większą liczbę dronów. Wcześniej był szefem Setad, funduszu inwestycyjnego powiązanego z Najwyższym Przywódcą. W 2010 r. Bruksela umieściła go na liście osób i podmiotów, na które nałożyła sankcje za rzekome zaangażowanie w „działania związane z bronią jądrową lub rakietami balistycznymi”. Dwa lata później skreślono go z listy.

W 2013 r. Departament Skarbu USA dodał Setad i 37 nadzorowanych przez fundusz spółek do listy podmiotów objętych sankcjami. Setad zarządzał sprzedażą nieruchomości opuszczonych po rewolucji islamskiej w 1979 r. Większość dochodów pochodzących z ich sprzedaży przeznaczano na cele charytatywne.

Źródło: time.com, hindustantimes.com, indiatoday.in, irish examiner.com AS

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 555 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram