Gubernatorzy niemal połowy amerykańskich stanów wystąpili do prezydenta Joe Bidena ze sprzeciwem wobec traktatu, który może pozbawić państwa suwerenności w kwestiach polityki zdrowotnej.
Jak podaje portal Life Site News, aż 24 republikańskich gubernatorów zapowiedziało Bidenowi swój sprzeciw wobec niekonstytucyjnego – jak podkreślają – traktatu Światowej Organizacji Zdrowia WHO dotyczącego postępowania w przypadkach pandemii. Wysocy urzędnicy stanowi ostrzegają, że porozumienie, które ma zostać dopracowane i w przegłosowane podczas trwającego do piątku Światowego Zgromadzenia Zdrowia, narusza podstawowe zasady konstytucji i wręcz zagraża suwerenności narodowej Stanów Zjednoczonych.
Wesprzyj nas już teraz!
Oprócz traktatu, celem WHO jest znowelizowanie w podobnym duchu Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych (IHR).
Doniesienia zza oceanu mówią o tym, że prezydent i jego administracja zamierza obejść wymóg prawny, zgodnie z którym dla ważności traktatu Senat USA musiałby zatwierdzić go większością dwóch trzecich głosów.
Rzeczywistym celem traktatu i znowelizowanych IHR jest stworzenie WHO możliwości „ograniczenia praw obywateli USA, w tym wolności takich jak wolność słowa, prywatność, podróżowanie, wybór opieki medycznej i świadoma zgoda” – ostrzegają republikańscy gubernatorzy.
W myśl forsowanych przez globalistów zmian WHO stałaby się – zamiast organem doradczym, jak obecnie – „światowym autorytetem w dziedzinie zdrowia publicznego” zdolnym do narzucania państwom własnych dyrektyw pod pretekstem walki z pandemiami oraz cenzurowania głosów sprzeciwu.
„Gubernator Teksasu Greg Abbott, gubernator Florydy Ron DeSantis, gubernator Wirginii Glenn Youngkin i inni zauważyli, że traktat pandemiczny oraz IHR zapewnią WHO bezprecedensową i niekonstytucyjną władzę nad Stanami Zjednoczonymi i ich obywatelami oraz mogą drastycznie zmienić rolę gubernatorów w zakresie ich obowiązków jako urzędników państwowych ds. zdrowia”.
„(…) potwierdzamy, że polityka zdrowia publicznego jest sprawą zastrzeżoną dla stanów, a nie rządu federalnego, a już na pewno nie organów międzynarodowych, takich jak WHO. Jesteśmy zobowiązani przeciwstawić się wszelkim próbom przekazania WHO władzy w zakresie polityki publicznej mającej wpływ na naszych obywateli oraz wszelkim wysiłkom WHO zmierzającym do zapewnienia im takiej władzy” – podkreślili gubernatorzy.
Wystąpienie nie jest pierwszym protestem wobec zamiaru oddania przez Waszyngton sporego zakresu suwerenności państwowej organowi międzynarodowemu.
Na początku maja senator Ron Johnson ze stanu Wisconsin zainicjował list otwarty wszystkich republikańskich przedstawicieli izby wyższej Kongresu do podpisania listu otwartego w wezwaniem do odrzucenia tragicznej w spodziewanych skutkach reformy WHO.
W kwietniu grupa kongresmanów Partii Republikańskiej oraz działaczy konserwatywnych w ramach Koalicji Suwerenności w podobny sposób ostrzegała przed wzmacnianiem pozycji WHO podczas konferencji prasowej na Kapitolu.
– Traktat poddałby nas ONZ, komunistycznym Chinom i WHO z powodu czegokolwiek, co chciałyby ogłosić kryzysem – czy będzie to kryzys ubóstwa, kryzys przemocy z użyciem broni, kryzys klimatyczny czy kryzys zdrowotny – i sprawi, że będziemy słuchać WHO. To jest niezgodne z konstytucją – stwierdził republikanin Bob Good z Wirginii.
Źródło: Life Site News
RoM
Sprint w negocjacjach w sprawie traktatu anypandemicznego WHO. Treść umowy jeszcze dzisiaj
