Jezuita Grzegorz Kramer opublikował na facebooku bluźnierczy wizerunek Matki Bożej. Szata Maryi jest oblamowana flagą ruchu LGBT. Co więcej, jezuita znieważył też godło Polski. Co duchowny chce w ten sposób osiągnąć?
UWAGA: Kilka godzin po publikacji tego tekstu o. Grzegorz Kramer usunął swój wpis, bez podawania przyczyn.
Wizerunek Matki Bożej, jaki zamieścił o. Grzegorz Kramer, miałby być „ikoną” namalowaną przez Borysa Fidorowicza. Matka Boża jest ubrana w niebieską szatę, na której widnieją polskie orły w koronie. Szata jest oblamowana barwami flagi sodomickiego ruchu LGBT. Jezuita opatrzył wizerunek swoim komentarzem, w którym symbol Polski zestawił na jednym poziomie z symbolem sodomii.
Wesprzyj nas już teraz!
„Kontrowersyjny obrazek? Być może tak. Dla jednych tą kontrowersją będą orzełki na ubrani Maryi, bo przecież nie można łączyć religii z polskością – mówią. Dla drugich, kontrowersją będzie element tęczy, bo przecież nie wolno łączyć religii z czymś, co według nich ją wyklucza” – napisał, dodając, że kontrowersją jest jakoby również to, że Maryja jest Matką Syna, który „kocha każdego sprawiedliwie i miłosiernie”.
W Stanach Zjednoczonych podobnych bluźnierstw dość regularnie dopuszcza się inny jezuita James Martin, który równie regularnie otrzymuje od samego papieża zapewnienia o wsparciu dla jego linii duszpasterskiej.
Kościelne wsparcie dla ideologii LGBT staje się w Polsce coraz silniejsze. W maju tego roku ks. prof. Adam Świeżyński w kalwińskim zborze w Warszawie udzielił błogosławieństwa parom homoseksualnym. Rok wcześniej w tym samym miejscu w ekumenicznym nabożeństwie progejowskim brał udział dominikanin Maciej Biskup.
Grzegorz Kramer publikując wizerunek Matki Bożej w szacie z elementem LGBT akurat teraz dokonał, jak można sądzić, świadomego włączenia się w celebrację tzw. Miesiąca Dumy, który obchodzą na całym świecie środowiska homoseksualne. „Duma”, którą prezentują, jest dumą ze swojej tożsamości seksualnej – oraz z grzechu, jakiemu zwykle ci ludzie się oddają. Ideologia LGBT nie zakłada bynajmniej życia w czystości i przeżywania swoich inklinacji jako krzyża, ale domaga się uznania śmiertelnego grzechu przeciw naturze za dobro.
W tym sensie ideologia LGBT jest istotowo diabelska, bo przedstawia zło jako dobro, dokładnie tak, jak uczynił sam szatan zwodząc człowieka i podburzając go do buntu przeciwko Bogu. Element rebelii wobec prawa Bożego jest dla tej ideologii konstytutywny również dlatego, że opiera się ona na podważeniu męskiej albo żeńskiej natury człowieka.
Większość duchownych katolickich, którzy promują mariaż pomiędzy katolicyzmem a LGBT, dąży zarazem do zmiany nauczania Kościoła tak, aby uznać akty homoseksualne za moralnie neutralne.
Można się zastanawiać, co poprzez swój wpis chciał osiągnąć jezuita Grzegorz Kramer. Niepokalana okryta flagą ruchu, który bunt wobec Boga i sodomię uznaje za cnotę: oto perwersja, jakiej oddał się ów kapłan.
Módlmy się o dar opamiętania dla ojca Grzegorza oraz o ratunek dla wszystkich, których zwodzi współcześnie tęczowe duszpasterstwo.
Paweł Chmielewski
