Na pewno do końca czerwca będzie projekt rządowy albo zdecydujemy się na poselski. Ja dzisiaj mówię „nie” poselskiemu – powiedziała PAP ministra ds. równości Katarzyna Kotula pytana o ustawę o związkach partnerskich.
Szefowa klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska powiedziała w środę w Radiu Zet, że jest „zielone światło” koalicji rządzącej dla związków partnerskich. Dodała, że w sobotę odbędzie się w Warszawie parada równości, która będzie dobrą okazją do ogłoszenia zakończenia prac na tym projektem.
Do słów odniosła się minister ds. równości Katarzyna Kotula, która uznała, że czerwiec – w „tęczowym” środowisku określany Miesiącem Dumy – jest „najbardziej symbolicznym czasem dla społeczności LGBT, to jest to też dobry moment na ostateczne decyzje”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dawaliśmy sobie czas, bo wiedzieliśmy, że maraton wyborczy niczemu nie służy. Mieliśmy pewne zawieszenie dobrych rozmów koalicyjnych przy okazji burzliwej dyskusji w temacie aborcji, ale to jest dobry moment, żeby powiedzieć: w lewo albo w prawo, tak albo nie, rządowy albo poselski – dodała. – Ja chcę, żeby projekt był rządowy. Obiecuję wszystkim, że zrobię wszystko, żeby taki był. Natomiast decyzje muszą zapaść teraz i będziemy je komunikować – powiedziała.
Tymczasem Radio Zet podało, że Władysław Kosiniak – Kamysz nie potwierdza informacji szefowej klubu Lewicy, jakoby była zgoda na ustawę o związkach partnerskich. – To nie jest prawda – mówi Radio ZET NEWS wicepremier. I zapowiada, że w przyszłym tygodniu mają być kolejne rozmowy z Katarzyną Kotulą” – poinformowała na platformie X dziennikarka Radia Zet.
Kotula zadeklarowała też, że jako konstytucyjny minister ma prawo przygotowywania ustaw, a – jak mówiła – „pakiet minimum, który sobie zakładam, to jest właśnie mowa nienawiści, związki partnerskie i ustawa o uzgodnieniu płci. Zaraz poznają państwo szczegóły (…) trzeciego projektu” – zapewniła.
Źródło: PAP/Oprac.MA