Polityk Konfederacji Michał Połuboczek zapowiedział, że jeśli w Sejmie pojawi się projekt ustawy legalizującej tzw. „związki partnerskie”, poseł poprze to rozwiązanie. Ta deklaracja wywołała zaskoczenie u wielu sympatyków Konfederacji oraz samych polityków Koalicji Obywatelskiej.
Michał Połuboczek jest związany z Nową Nadzieją – partią Sławomira Mentzena. W ostatnich dniach został posłem na Sejm obejmując mandat po wyborze Grzegorza Brauna do Europarlamentu. Połuboczek zaszokował swoim stanowiskiem interlokutorów podczas rozmowy na antenie Polsat News.
– Uważam, że jesteśmy po to, aby ludziom ułatwiać życie. Jeśli związki partnerskie w pewnej formule pomogą walczyć z biurokracją w tym kraju… Kto też zabrania robić ceremonie, czy też góralskie wesele na 500 osób po takiej ceremonii? To jest wolność, mają prawo – mówił poseł Konfederacji, związany z formacją Nowa Nadzieja.
Wesprzyj nas już teraz!
Połuboczek dodał, że opracowywane przepisy o tzw. „związkach partnerskich” będą przede wszystkim dotyczyć par dwupłciowych, heteroseksualnych. To one przede wszystkim będą korzystać z potencjalnych nowych przepisów. Jego zdaniem część osób żyjących w wolnych związkach nie chce wstępować w związki małżeńskie – kościelne czy cywilne, dlatego instytucja „związku partnerskiego” byłaby dla nich korzystna.
– Skupiliśmy się na ułamku problemu, mówiąc, że to dotyczy tylko środowiska LGBT. To ułatwienie dla ludzi, którzy nie chcą wchodzić w formułę ślubu. Dlaczego nie dać im takiej możliwości? – zastanawiał się polityk.
Stanowisko Michała Połuboczka zaskoczyło Dorotę Łobodę z Koalicji Obywatelskiej. Posłanka stwierdziła, że jest „niezwykle zaskoczona” stanowiskiem polityka Konfederacji. Dodała, że to być może właśnie jego frakcja w klubie parlamentarnym dostarczy głosów poparcia dla inicjatywy legalizacji tzw. „związków partnerskich”.
Źródło: polsatnews.pl
WMa