Demokraci powinni posłużyć się 25. poprawką do konstytucji USA, by odsunąć prezydenta Joe Bidena i doprowadzić do zastąpienia go w kampanii wyborczej przez wiceprezydentkę Kamalę Harris – oceniła na łamach magazynu „The New Yorker” profesor prawa Uniwersytetu Harvarda Jeannie Suk Gersen.
Gersen przypomina, że o wykorzystaniu 25. poprawki do konstytucji mówiła już w 2021 r. m.in. Nancy Pelosi, spikerka Izby Reprezentantów, kiedy sytuacja dotyczyła Donalda Trumpa.
Konstytucja na mocy tej właśnie poprawki zezwala prezydentowi na ustąpienie z urzędu, jeżeli nie jest w stanie go sprawować, a jeśli on sam nie może dokonać tego wyboru, pozwala wiceprezydentowi wraz z większością gabinetu na odsunięcie go od władzy. „Teraz nadszedł właściwy czas, by przywódcy Demokratów odświeżyli znajomość 25. poprawki w odniesieniu do prezydenta z ich własnej partii” – pisze ekspertka.
Wesprzyj nas już teraz!
„Jest za późno, by Demokraci mogli zastąpić Bidena innym kandydatem w wyborach prezydenckich, ale jeśli zrezygnuje on na mocy 25. poprawki, to urząd obejmie natychmiast Kamala Harris. Jeśli zaś prezydent nie dokona wyboru, to należy podjąć tę decyzję za niego i pozwolić, by prezydentem na resztę kadencji i kandydatką w wyborach została Harris. Jej szanse w wyścigu wzrosną, gdy będzie walczyć na pozycji urzędującej szefowej państwa” – postuluje autorka.
W czwartek „Washington Post” podał, że nawet podczas kameralnych spotkań z darczyńcami Biden posługuje się od pewnego czasu teleprompterem; personel Białego Domu ograniczył dystanse, jakie prezydent musi przejść, aby sposób, w jakich chodzi, wydawał się bardziej energiczny. Ponadto obniżono stopnie, po których wchodzi na pokład Air Force One, aby się nie potknął, a na schodach jest eskortowany przez żonę. Zaś teleprompter ma pomóc mu uniknąć sytuacji, w których traci wątek podczas wystąpienia – przekazał dziennik.
PAP / oprac. PR