17 lipca 2024

Hiszpania: katolicki działacz pomagał przezwyciężyć homoseksualizm. Ściga go prokuratura, biskup broni

(Zdjęcie ilustracyjne, Fot. Pavlína Matašovská / Pixabay )

W Hiszpanii trwa zażarta kampania medialna wymierzona w dyrektora diecezjalnego Centrum Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Walencji. Odważny mężczyzna nie ugiął się pod presją poprawności politycznej i zapewniał wsparcie homoseksualistom, chcącym walczyć o powrót ich skłonności erotycznych na naturalne tory.

Ze względu na swoją posługę Federico M. V może teraz ponieść konsekwencje prawne. Prokuratura wszczęła przeciwko niemu postępowanie karne. W obronie katolickiego działacza wystąpił za to jeden z nielicznych konserwatywnych biskupów na Półwyspie Iberyjskim, zapewniając, że w jego posłudze nie było nic godnego potępienia.

Sprawa przewodniczącego duszpasterstwa rodzin diecezji Walencji wyszła na światło dzienne po tym, jak czterech byłych uczniów katolickiej szkoły Madre Josefa Campos w Alaquas, nieopodal trzeciego największego miasta na kontynencie ujawniło, że w ramach swojej religijnej służby mężczyzna wspomagał homoseksualistów, chcących przezwyciężyć zaburzenia orientacji seksualnej. Wbrew wszechobecnej propagandzie nauczyciel angielskiego wskazywał, że homoseksualne skłonności nie muszą naznaczać życia jego uczniów na zawsze.

Wesprzyj nas już teraz!

Według niektórych relacji katolicki działacz miał również proponować tym, z którymi współpracował podjęcie terapii konwersyjnej. Pod tym pojęciem kryje się zbiór nieakceptowanych przez psychologiczny establishment metod leczenia homoseksualizmu za pomocą dobrowolnie podejmowanej psychoterapii. Praktyka ta – zgodnie z roszczeniami poprawności politycznej – została zakazana prawnie na terenie Regionu Autonomicznego Walencji. Obecny porządek prawny sprawia, że nawet ci homoseksualiści, którzy chcieliby, aby ktoś z wykształceniem pomógł im pozbyć się nieakceptowanych skłonności, mają związane ręce. Władze dały się przekonać, że homoseksualizm to pełnowartościowa odmiana ludzkiej seksualności i chcą narzucić wszystkim konsekwentne wdrażanie tego przekonania w życie.

Toteż, gdy doniesienia czterech byłych uczniów wyszły na jaw, działaczem zainteresowała się prokuratura, podejrzewając go o prowadzenie zakazanych praktyk. Objęty działaniami organów ścigania mężczyzna od dekad przewodził instytucjom takim jak diecezjalne centrum duszpasterstwa rodzin, czy Katolickie Stowarzyszenie Nauczycieli. Teraz grozi mu proces i prawne konsekwencje za rzekome prowadzenie terapii konwersyjnej.

Prócz licznych oskarżycieli zaangażowany katolicki nauczyciel znalazł również i obrońcę. Przeciwko odium, jakie wylało się na Federico M. V wystąpił ordynariusz diecezji Orihuela-Alicante. W swoim programie, emitowanym na antenie hiszpańskojęzycznego Radia Maria, duchowny podkreślał, że z jednej strony oskarżony nie prowadził żadnej formy terapii psychologicznej – z drugiej zaś, że zakaz dobrowolnego leczenia homoseksualizmu jest niesprawiedliwy.  

– Dozwolona jest zmiana płci, dla każdego, kto zechce, zakładająca środki hormonalne i operacje chirurgiczne, ale ściga się prawnie każdego, kto chce dobrowolnie poddać się terapii psychologicznej, aby zmienić swoją homoseksualną orientację – zwracał uwagę hiszpański biskup.

Hierarcha przypominał również wyniki badań, według których brakuje dowodów na to, by terapie konwersyjne były szkodliwe dla podejmujących je pacjentów. Próbuje się ich zakazać na podstawie ideologicznych manipulacji, by na dobre wykluczyć możliwość przeciwstawiania się homoseksualistów ich niechcianym skłonnościom. To niesprawiedliwe ustawodawstwo, które narusza konieczne wolności, mówił ordynariusz.

Jak dodawał apostolski następca, oskarżenia wobec nauczyciela o prowadzenie terapii konwersyjnych są wyssane z palca. Nie miał on bowiem kwalifikacji psychologicznych i nie podejmował się procesu terapeutycznego. – Oskarżenie o to, że prowadził terapie konwersyjne jest fałszywe. Nie jest terapeutą, po prostu towarzyszył duchowo osobom ze zranieniami, włącznie ze skłonnościami homoseksualnymi – uważa duchowny. – Mówię to, bo wiem – podkreślał bp Munilla.

Zdaniem hierarchy ścigany przez prokuraturę działacz „nie czynił nic poza tym, co powinien. Pomagał”. Według bp Munilli trwająca nagonka na przewodniczącego duszpasterstwa rodzin ma „zasiać strach” i zniechęcić wiernych do wsparcia osób homoseksualnych na drodze do odzyskania wewnętrznego uporządkowania. Przepisy o terapii konwersyjnej zostały w tym wypadku użyte instrumentalnie, sądzi duchowny.

Źródła: infocatolica.com, religionenlibertad.com, eldiario.es

FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 297 230 zł cel: 300 000 zł
99%
wybierz kwotę:
Wspieram