Zatrzymany w poniedziałek poseł PiS Marcin Romanowski we wtorek w nocy decyzją sądu wyszedł na wolność. Według jego obrońcy to efekt drugiego poza sejmowym immunitetu, który wynikał z członkostwa posła w ZPRE. Prokuratura nie wyklucza wniosku do RE o uchylenie immunitetu.
Romanowski to polityk Suwerennej Polski, poseł PiS i były wiceminister sprawiedliwości, który był odpowiedzialny za Fundusz Sprawiedliwości. Został zatrzymany w poniedziałek po tym, jak w piątek Sejm – w związku ze śledztwem, które prowadzi Prokuratura Krajowa w sprawie wydatkowania Funduszu Sprawiedliwości – zgodził się na uchylenie mu immunitetu, a także wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.
W nocy z wtorku na środę decyzją Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa Romanowski wyszedł na wolność – sąd nie rozpatrzył merytorycznie wniosku o jego aresztowanie. Pełnomocnik Romanowskiego mec. Bartosz Lewandowski wskazał, że sprawa wynika z tego, iż mimo uchylenia przez Sejm immunitetu Romanowski wciąż ma immunitet wynikający z członkostwa w delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Wesprzyj nas już teraz!
Do wniosku do sądu o natychmiastowe zwolnienie Romanowskiego mec. Lewandowski dołączył list przewodniczącego ZPRE Theodorosa Rousopoulosa do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Szef ZPRE napisał, że Romanowski ma immunitet członka ZPRE i dlatego „powinien być natychmiast wypuszczony”.
Przewodniczący ZP Rady Europy wskazał też, że zgodnie m.in. ze Statutem Rady Europy oraz z Wytycznymi w sprawie zakresu immunitetów parlamentarnych przysługujących członkom Zgromadzenia Parlamentarnego, termin „podczas Sesji” obejmuje cały rok parlamentarny ze względu na ciągłą działalność Zgromadzenia i jego organów. Informacja ta ma związek z oceną Prokuratury Krajowej, według której immunitet ZP Rady Europy nie wyłączał możliwości zatrzymania Romanowskiego i przedstawienia mu zarzutów.
Wyjście na wolność Romanowskiego wywołało reakcje polityków i prokuratury. Na konferencji prasowej prokurator krajowy Dariusz Korneluk oświadczył, że prokuratura szanuje decyzję sądu o odmowie zastosowania tymczasowego aresztowania wobec posła Romanowskiego. Zaznaczył jednocześnie, że prokuratura nie otrzymała jeszcze pisemnego uzasadnieniem postanowienia sądu. – W zależności od argumentów zaprezentowanych w tym postanowieniu podejmiemy decyzję co do dalszych kroków odnośnie tego postanowienia – poinformował Korneluk. Zapowiedział, że jeszcze w środę zwróci się do przewodniczącego ZPRE z informacją o okolicznościach sprawy i przedmiocie postępowania odnośnie do Romanowskiego i zarzutów, które chce mu przedstawić polska prokuratura.
Korneluk nie wykluczył skierowania przez prokuratorów do ZPRE wniosku o uchylenie immunitetu Romanowskiemu. Dodał, że jego zdaniem ten polityk wciąż jest podejrzanym.
Z kolei Romanowski zapowiedział, że wspólnie z pełnomocnikiem złoży do prokuratury zawiadomienie na osoby, które podejmowały decyzje ws. jego zatrzymania. Z kolei szef klubu PiS Mariusz Błaszczak oświadczył, że powiadomi instytucje międzynarodowe „o łamaniu prawa w Polsce”, m.in. ws. zatrzymania Romanowskiego. Dodał, że na 100 proc. zostanie złożone zażalenie na zatrzymanie Romanowskiego – „na ten fakt bezprawnego pozbawienia wolności”.
O sprawie Romanowskiego mówił też na środowej konferencji prasowej szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar. Podkreślił, że decyzja sądu o odmowie zastosowania tymczasowego aresztowania wobec posła „nie przekreśla w żaden sposób śledztwa prokuratury w sprawie afery Funduszu Sprawiedliwości ani dowodów zebranych w tej sprawie”. – Nadal mamy grono osób podejrzanych, nadal jest rozwojowy etap postępowania i nadal dowody wskazują na możliwość popełnienia przestępstw – dodał.
Minister poinformował, że na czwartek zwołał spotkanie z całym zespołem śledczych, aby „zastanowić się, jak w obliczu ogromu materiału dowodowego wzmocnić ten zespół” i zapewnić, by mógł on rzetelnie wyjaśnić sprawę. Zadeklarował, że „nie należy liczyć na jakąś grubą kreskę”, jeżeli chodzi o rozliczanie rządów PiS. W tym kontekście wymienił 20 toczących się obecnie w prokuraturze postępowań związanych z działaniami poprzedniej ekipy.
Sprawę poruszył też we wpisie na X premier Donald Tusk. „Jedenaście zarzutów, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej, nie znika. Prokuratura dobrze wykonała swoją robotę, gromadząc rzetelne dowody. Co się odwlecze, to nie uciecze” – napisał.
Źródło: PAP / Mikołaj Małecki